Taki był przekaz. Oto jak TVP pokazała marsz

- Pierwotny zamysł wiecu Donalda Tuska to była obrona praw kobiet, w tym pani Joanny z Krakowa, która w lipcu została gwiazdą opozycji. (...) Zapewne ktoś z państwa się zastanawia, gdzie jest pani Joanna. Na pewno nie ma jej na marszu - usłyszeliśmy w TVP Info. Tak publiczny nadawca pokazywał jedno z najważniejszych wydarzeń dnia.

.Marsz Miliona Serc w TVP. Nagle pojawia się wątek pani Joanny
Źródło zdjęć: © TVP Info
Mateusz Czmiel

- Spodek w Katowicach wypełniony po brzegi. Już za chwilę powinna się rozpocząć konwencja PiS pod hasłem "Bezpieczna Polska" - zapowiada prezenter TVP Info i przypomina, że do wyborów pozostało już tylko 14 dni. Zaczyna od wydarzenia organizowanego przez Zjednoczoną Prawicę.

- Dziś w stolicy odbył się wiec Komitetu Obywatelskiego pod wodzą Donalda Tuska. W tym marszu swój udział zadeklarowała Lewica, nie będzie Trzeciej Drogi, która prowadzi swoją kampanię. Na tym marszu nie będzie także polityków Konfederacji. Organizatorzy zgłosili, że udział w tym spotkaniu na ulicach Warszawy weźmie udział 100 tys. osób - powiedział prowadzący.

TVP o pani Joannie z Krakowa

- Pierwotny zamysł wiecu Donalda Tuska to była obrona praw kobiet, w tym pani Joanny z Krakowa, która w lipcu została gwiazdą opozycji - kontynuował prezenter. - Wtedy opozycyjne media ujawniły jej tragiczną historię, kobieta chciał popełnić samobójstwo po dokonaniu aborcji i w jej obronie wiec zorganizował Donald Tusk - usłyszeli widzowie rządowej telewizji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobaczyli dziennikarkę TVN-u. Wyborcy PiS: "Wont, szwabski pociotku"

W materiale przypomniano wypowiedź Tuska, który wspominał o pani Joannie z Krakowa i wtedy ogłosił pierwszy marsz, który przeszedł ulicami Warszawy w czerwcu.

Marsz Miliona Serc w Warszawie. Tak pokazała to TVP

Pani Joanna była gościem programu "Kampania w TOK-u" w radiu TOK FM. Przyznała, że na marsz się nie wybiera, ponieważ "nie została zaproszona".

Jak przyznała, jej historia stała się jedynie "pretekstem w grze politycznej". - Moja historia została wykorzystana do budowania politycznego kapitału i do przedwyborczej gry. (…) Mam wrażenie, że w momencie, kiedy marsz został ogłoszony, to przestało chodzić o mnie czy o prawa reprodukcyjne kobiet, a najważniejsza stała się przepychanka z PiS-em - podkreśliła w rozmowie w TOK FM.

Jednocześnie gest Tuska podczas pierwszego marszu sprawił, że o jej dramatycznej historii dowiedziało się znacznie więcej osób.

- Zapłaciłam za to wysoką cenę, bo spadło na mnie szambo hejtu ze strony prawicowych mediów. Ale z drugiej strony, wszyscy, łącznie z politykami i polityczkami z PiS-u przyznali, że w Polsce można legalnie przeprowadzić aborcję farmakologiczną. I to jak sądzę, jest największy sukces, ale oczywiście, to nie koniec walki o prawa kobiet - mówiła. - Nie interesują mnie połowiczne rozwiązania, które w praktyce ograniczałyby dostęp do aborcji. Dążymy do sytuacji, w której aborcja będzie możliwie dostępna dla wszystkich kobiet. Nie tylko tych uprzywilejowanych - podsumowała pani Joanna.

- Politycy PO zapomnieli już o pani Joannie z Krakowa - stwierdził prezenter TVP Info. Dowodem na to miała być wypowiedź Borysa Budki dla Telewizji TRWAM, należącej do ojca Tadeusza Rydzyka. Dziennikarz zapytał Budkę o to, jaką rolę w tym marszu może pełnić pani Joanna z Krakowa. Budka zaskoczony pytaniem odpowiedział: pani Joanna z Krakowa? Nie wiem tym momencie, o czym pan mówi.

TVP wyemitowała także wypowiedź posłanki PiS Małgorzaty Wasserman, która w programie "Woronicza 17" mówiła o "obrzydliwej ustawce KO" - Pani Joanna okazała się dla was wielkim kłopotem - kierowała swoje słowa do posłów opozycji.

- Zobaczymy jak dużym, bo na razie jest bardzo rozgoryczona, że wykorzystaliście jej przypadek. Zwołując marsz, liczyliście na to, że będziecie podburzać kobiety przeciwko PIS. (...) Wracając do kultury i szanowania kobiet: ja nie znam drugiego człowieka jak mój szef Jarosław Kaczyński, który tak by dbał o kobiety - powiedziała Wasserman.

Wybrane dla Ciebie

Media o relacjach Trump–Putin. "Bromance" na krawędzi
Media o relacjach Trump–Putin. "Bromance" na krawędzi
Wpadka Trumpa. Zachwycił się językiem prezydenta Liberii
Wpadka Trumpa. Zachwycił się językiem prezydenta Liberii
Znają przyczynę śmierci chłopca. Rodzina wskazała nowe okoliczności
Znają przyczynę śmierci chłopca. Rodzina wskazała nowe okoliczności
Putin doczeka się reakcji z USA. Kongres jest gotowy
Putin doczeka się reakcji z USA. Kongres jest gotowy
Trump uderza cłami w kolejny duży kraj
Trump uderza cłami w kolejny duży kraj
Wyjątkowa zgodność posłów. Wszyscy za "ustawą antypatodeweloperską"
Wyjątkowa zgodność posłów. Wszyscy za "ustawą antypatodeweloperską"
Skandal z AI w Sejmie. Poseł o wpisach na temat Jana Pawła II
Skandal z AI w Sejmie. Poseł o wpisach na temat Jana Pawła II
Tajwan przygotowuje się na inwazję. Największe manewry wojskowe
Tajwan przygotowuje się na inwazję. Największe manewry wojskowe
Polska 2050 głosowała razem z PiS. "To zdumiewa"
Polska 2050 głosowała razem z PiS. "To zdumiewa"
"Gdzie była posłanka PiS". Siemoniak odpowiada za zarzut Krupki
"Gdzie była posłanka PiS". Siemoniak odpowiada za zarzut Krupki
USA wznowiły dostawy broni na Ukrainę
USA wznowiły dostawy broni na Ukrainę
"Dążą do wojny domowej". Reakcje na słowa Dudy o "wieszaniu za zdradę"
"Dążą do wojny domowej". Reakcje na słowa Dudy o "wieszaniu za zdradę"