Donald Trump pośmiertnie odznaczył Charliego Kirka Medalem Wolności
Prezydent USA Donald Trump uhonorował pośmiertnie Charliego Kirka Prezydenckim Medalem Wolności, najwyższym odznaczeniem cywilnym w kraju. Ustanowiono także 14 października jako Dzień Pamięci o tym wpływowym aktywiście.
Charliego Kirka, zmarłego konserwatywnego działacza, uhonorowano Prezydenckim Medalem Wolności. Uroczystość, podczas której prezydent Donald Trump wręczył medal wdowie po Kirku, Erice, odbyła się we wtorek. Kirk, który był znanym liderem organizacji Turning Point USA, zyskał szacunek za swoje wpływy w mobilizacji młodych wyborców.
Uczczenie pamięci Charliego Kirka
Podczas ceremonii Trump podkreślił wkład Kirka w walkę o wolność i inspirację dla kolejnych pokoleń. Erika Kirk w emocjonalnym wystąpieniu stwierdziła, że dla jej męża taki honor byłby najlepszym prezentem urodzinowym. - Spędziłam siedem i pół roku, próbując znaleźć idealny prezent urodzinowy dla Charliego… Teraz mogę z przekonaniem powiedzieć, Panie Prezydencie, że podarował mu Pan najlepszy prezent urodzinowy, jaki mógł sobie wymarzyć - powiedziała Erika Kirk nawiązując do tego, że jej zmarły mąż urodził się właśnie 14 października.
W Egipcie zabrakło Polski. "Trump przekazał jasny komunikat"
- Zapytałam naszą córkę, co chciałaby powiedzieć tacie z okazji urodzin. Odpowiedziała: "Wszystkiego najlepszego, tato. Chcę dać ci pluszowego misia. Chcę, żebyś zjadł babeczkę z lodami i żebyś poszedł zrobić sobie urodzinową niespodziankę. Kocham cię" - dodała.
Kirk zginął tragicznie, postrzelony podczas debaty na uniwersytecie Utah Valley.
Kontrowersje wokół zabójstwa
Po śmierci Kirka, prezydent Trump z ostrością wyraził zarzuty w kierunku skrajnej lewicy, wskazując na wzrastającą przemoc i radykalizm. 16 września, stanowa prokuratura w Utah postawiła 22-letniemu Tylerowi Robinsonowi siedem zarzutów, w tym zabójstwo aktywisty. Robinson miał wyznać, że zabił Kirka z powodu jego poglądów, co wywołało dyskusje o mowie nienawiści.
Charlie Kirk był znaną postacią ruchu America First oraz założycielem TPUSA, organizacji promującej wartości konserwatywne. Jego działalność obejmowała prowadzenie debat oraz programów w stacjach medialnych uznawanych za bliskie administracji Trumpa. Podczas kampanii wyborczej w 2024 roku Kirk odegrał kluczową rolę w mobilizowaniu młodzież do głosowania na Trumpa, co miało istotny wpływ na wyniki wyborów.
Źródło: PAP