Mariusz Błaszczak atakuje Donalda Tuska i jego rząd. "Byli gotowi zagrozić bezpieczeństwu Polski"
Szef MSWiA po raz kolejny skrytykował politykę dotyczącą przyjmowania uchodźców. Znów padły słowa o złym "multikulti" i znów zaatakował on KE. Dostało się również obecnemu szefowi RE. - Donald Tusk i jego zaplecze polityczne, PO i PSL, byli gotowi zagrozić bezpieczeństwu Polski i Polaków, byle przeprowadzić własne pomysły - powiedział Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak był "Gościem Wiadomości" w TVP Info. W rozmowie pojawił się temat kryzysu migracyjnego. Szef MSWiA od razu wskazał na zaniedbania poprzednich rządzących.
Według niego, Donald Tusk wraz z rządem PO - PSL, "byli gotowi zagrozić bezpieczeństwu Polaków, byle przeprowadzić własne pomysły".
- Metoda mechanizmu stałej relokacji jest magnesem przyciągającym nowe fali emigracji do Europy - powiedział szef MSWiA.
Wyjaśnił, że "polityka multikulti doprowadziła do tego, że we Francji jest stan wyjątkowy, a w miastach państw Europy Zachodniej są strefy, które są poza kontrolą państwa".
Błaszczak: Verhofstadt i Timmermans oderwali się od rzeczywistości
Polityk skrytykował także wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa i lidera liberałów (ALDE) Guy'a Verhofstadat'a.
Ochroniarze Kaczyńskiego. Tak prezes PiS jest osłaniany w Sejmie
- Sądzę, że bardzo daleko oderwali się od rzeczywistości. Prezentują pewien sposób myślenia który pokazuje, że nie chcą rozwiązywać problemów tylko próbują narzucić swoją wizję. UE nie jest federacją, w której pan Verhofstadt czy Timmermans decydują o stanowisku Polski i Polaków. O stanowisku Polski i Polaków decyduje rząd wybrany w wyborach w Polsce - wyjaśnił.
Dodał, że to "polski rząd posiada mandat i reprezentuje polski naród, właśnie prezentuje takie stanowisko - dodał.