Tajemnicze światło na niebie. Bolid nad granicą polsko-ukraińską
W środę wieczorem nad granicą polsko-ukraińską zaobserwowano spektakularny bolid. Jego przelot zarejestrowały kamery systemu Skytinel. Eksperci podejrzewają, że mógł spaść meteoryt. Zjawisko wzbudziło zainteresowanie mieszkańców i naukowców.
Co musisz wiedzieć?
- Kiedy i gdzie? W środę o godzinie 20 systemy monitoringu wykryły bolid w pobliżu granicy Polski i Ukrainy. Zjawisko było widoczne m.in. w Lublinie i Białej Podlaskiej.
- Co się stało? Bolid zaczął być widoczny na wysokości 80,5 km nad Ziemią, a jego prędkość wynosiła 14 km/s. Doszło do gwałtownego rozpadu meteoroidu na wysokości 32,5 km.
- Gdzie szukać meteorytu? Największy fragment prawdopodobnie znajduje się w pobliżu miejscowości Trościanka w województwie lubelskim.
Jakie dane zebrano o bolidzie?
Jak podaje Skytinel, projekt monitorujący polskie niebo, bolid został zarejestrowany przez kilka stacji obserwacyjnych, mimo niesprzyjającej pogody.
Najbardziej precyzyjne dane uzyskano dzięki stacji SN03 na Politechnice Rzeszowskiej, oddalonej o ok. 170 km od zjawiska.
Według ekspertów, meteoroid pochodził z pasa planetoid między Marsem a Jowiszem. Jego orbita była nachylona pod kątem 4,7 stopnia do płaszczyzny ekliptyki. Przed wejściem w atmosferę obiegał Słońce w nieco ponad 3,5 roku - podaje Skytinel.
Gdzie mogły spaść fragmenty meteorytu?
Obliczenia wskazują, że mogło dojść do spadku niespełna 100-gramowego meteorytu, któremu towarzyszyły drobniejsze odłamki.
Największy fragment prawdopodobnie znajduje się na terenach leśnych w pobliżu Trościanki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Do Polski dociera klin ciepła znad Maroka. Jeden dzień będzie wyjątkowy
Źródło: tvn24.pl, Skytinel