Prof. Motyka krytykuje nowelizację o ludobójstwie. "Niepotrzebne"
Profesor Grzegorz Motyka, członek Kolegium IPN, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, stwierdził, że zmiany w przepisach dotyczących karania za negowanie ludobójstwa, zaproponowane przez prezydenta Karola Nawrockiego, nie przyniosą znaczących rezultatów.
Co musisz wiedzieć?
- Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt nowelizacji ustawy o IPN i Kodeksu karnego, który rozszerza katalog kar za propagowanie ideologii OUN-UPA oraz nawoływanie do przemocy.
- Prof. Grzegorz Motyka, członek Kolegium IPN, ocenia, że zmiany mają charakter polityczny i nie wniosą realnych zmian, bo obecne przepisy już pozwalają ścigać negowanie ludobójstwa.
- Ukraińscy historycy ostro zareagowali na projekt, zapowiadając możliwe działania odwetowe wobec polskich formacji z czasów II wojny światowej.
Prof. Grzegorz Motyka skrytykował prezydencki projekt nowelizacji ustaw o IPN i Kodeksu karnego. Zmiany dotyczą m.in. uzupełnienia artykułu mówiącego o karze do trzech lat pozbawienia wolności za propagowanie totalitaryzmów i nawoływanie do nienawiści o frazę: "Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje (…) ideologię Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów frakcji Bandery i Ukraińskiej Armii Powstańczej lub ideologię nawołującą do użycia przemocy w celu wpływania na życie polityczne lub społeczne".
- Uważam to za niepotrzebne, ponieważ już istnieją przepisy, które pozwalają ścigać osoby zaprzeczające ludobójstwu. Jeśli ktoś takie przestępstwa dostrzega, powinien o tym poinformować IPN, bo samo niezgłaszanie jest już przestępstwem. Z tego przepisu jest ścigany Grzegorz Braun jako kłamca oświęcimski. Jeśli zostanie skazany, będzie to dowód, że przepisy działają - powiedział.
- A jeżeli przy tak ewidentnym złamaniu tak jasnych przepisów postępowanie w jego sprawie nie zakończy się wyrokiem skazującym na bezwzględne więzienie, będzie to oznaczać, że tego typu przepisy są w polskim prawie czymś sztucznym. W moim odczuciu zgłoszenie nowelizacji ma charakter czysto polityczny, a już na pewno nie przyczyni się do obniżenia emocji w stosunkach polsko-ukraińskich, zwłaszcza że w praktyce zmiana przepisów nie będzie miała większego znaczenia - podkreślił.
Polityk PiS ciepło o Hołowni. "Jest uczciwszy niż Donald Tusk"
Prof. Motyka krytykuje nowelizację o ludobójstwie
W środę, w odpowiedzi na prezydencki projekt nowelizacji złożony do Sejmu ukraińscy historycy opublikowali oświadczenie.
Stwierdzili w nim, że "dość wątpliwe są próby zrównania antyimperialnej, narodowowyzwoleńczej w swojej istocie działalności UPA i OUN(b) z praktykami ludobójczymi i neoimperialnymi, totalitarnymi reżimami nazistów i komunistów, przeciwko którym przede wszystkim walczyli ukraińscy powstańcy".
Zapowiedzieli, że "strona ukraińska będzie również zmuszona podjąć działania odwetowe i przyjąć na szczeblu ustawowym odpowiednie akty dotyczące oceny działań niektórych oddziałów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich".