Nawrocki na spotkaniu z Putinem? "Nie byłbym dobrym negocjatorem"
- Ja nie byłbym dobrym negocjatorem z Władimirem Putinem, bo jestem przez niego ścigany. Mam wyraźne poglądy antykomunistyczne, uznaję go za dyktatora i mordercę - powiedział prezydent Karol Nawrocki. Stwierdził, że jedynym przywódcą, który może skutecznie rozmawiać z Putinem, jest Donald Trump.
W ostatnich tygodniach prezydent USA Donald Trump zaczął coraz krytyczniej wyrażać się o Rosji, a także podjął pewne nieoczekiwane kroki, m.in. wyraził zgodę na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na cele w głębi terytorium Rosji. Zdaniem obserwatorów to spora zmiana w podejściu, gdyż do tej pory amerykańska administracja była raczej krytyczna wobec Ukrainy, a nie Rosji.
Ziobro przed komisją śledczą. Ekspert: "Skończy się blamażem"
Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z Radiem Zet stwierdził, że nie doszło do żadnej "zmiany narracji" u Trumpa.
- Z prezydentem Trumpem od ponad miesiąca jestem w kontakcie. Odbyliśmy kilka rozmów, także telefonicznych, więc miałem przekonanie, że rozumie istotę tego, co dzieje się za sprawą ataku Federacji Rosyjskiej. Byłem uspokojony przez cały czas - powiedział.
- Prezydent Donald Trump jest jedynym liderem wolnego świata, który może podjąć się negocjacji z Władimirem Putinem. Oczywiście kierunek tych negocjacji to, jakie narzędzia wybierze - ja zachęcam do tego, aby były to narzędzia jak najbardziej twarde w odniesieniu do Federacji Rosyjskiej - jest jego decyzją, jego wyborem. Natomiast jest jedynym człowiekiem na świecie, który może podjąć się takich negocjacji - mówił.
Nawrocki z Putinem? "Nie byłbym dobrym negocjatorem"
Przyznał, że sam raczej nie chciałby rozmawiać z rosyjskim przywódcą. - Ja nie byłbym dobrym negocjatorem z Władimirem Putinem, bo jestem przez niego ścigany. Mam wyraźne poglądy antykomunistyczne, uznaję go za dyktatora i mordercę - powiedział.
Zaznaczył, że z Putinem spotkałby się, gdyby od tego miało zależeć bezpieczeństwo Polski.
- Do jednego stołu muszą siadać ze sobą czasami generałowie, dowódcy armii, które wzajemnie mordują swoich żołnierzy czy swoje rodziny. Oczywiście ja jestem gotowy w interesie Polski zrobić wszystko. Natomiast mówię, że nie byłbym najlepszym negocjatorem ze względu na swój rekord, swoje doświadczenie. A pan prezydent Donald Trump jest jedynym, który może takich negocjacji się podjąć i my powinniśmy go w tym wspierać - powiedział.
"Mamy przyjacielskie stosunki"
Nawrocki został też zapytany, czy nazwałby Trumpa swoim przyjacielem.
- Przyjaźń buduje się przez lata albo nawet przez dekady. Ja swoimi przyjaciółmi nazywam tych, których znam co najmniej kilka dekad. Ale na pewno mamy przyjacielskie stosunki, w tym w moich ponad 50 dniach prezydentury. I to jest dobre dla Polski i z tego się cieszę - powiedział.
Nawrocki w lutym: jestem w stanie usiąść z Putinem do stołu
W lutym, czyli jeszcze w kampanii prezydenckiej, Karol Nawrocki w rozmowie z Wirtualną Polską powiedział, że "czułby niesmak", gdyby miał zasiąść do jednego stołu z Władimirem Putinem.
- Ale myślałbym o interesie Polski, o niczym więcej. Jestem w stanie usiąść z Putinem do stołu. Jako historyk wiem, że wielokrotnie w dziejach trzeba było negocjować z ludźmi odpowiedzialnymi za mordowanie, gwałcenie, niszczenie. I że rolą odpowiedzialnego polityka jest do tego stołu usiąść - mówił.
Dodał, że "zrobiły wszystko, czego wymagałby interes Polski".
Czytaj więcej:
Źródło: Radio Zet