Chore krowy w Danii. "Krążą dezinformacje"
Duńscy rolnicy raportują o chorobach krów związanych z paszą zawierającą Bovaer - substancję mającą zmniejszać emisję metanu. Mimo zapewnień naukowców o bezpieczeństwie środka, sytuacja budzi obawy przed nadchodzącymi wyborami.
Najważniejsze informacje:
- Bovaer stosowany jest do redukcji emisji metanu w paszach dla krów.
- Rolnicy sygnalizują problemy zdrowotne zwierząt po jego użyciu.
- Duńska opozycja żąda wyjaśnień od ministra rolnictwa.
Duńscy producenci zgłaszają wzrost przypadków chorób u krów po wprowadzeniu do pasz środka o nazwie Bovaer. Pomimo zapewnień Uniwersytetu w Aarhus, że substancja nie jest szkodliwa, i została dokładnie przebadana, debata na ten temat nabiera tempa. Szczególną uwagę poświęca się tej kwestii przed wyborami lokalnymi.
Czy Bovaer jest bezpieczny?
Według magazynu "Jyllands-Posten", wielu rolników doświadcza problemów z kondycją swoich krów po zastosowaniu Bovaeru. Zgłoszenia dotyczą m.in. spadku apetytu i niechęci zwierząt do korzystania z robotów udojowych. Kjartan Poulsen z Duńskiego Krajowego Związku Producentów Mleka podkreśla, że niektóre zwierzęta poprawiają się po odstawieniu środka i sugeruje wstrzymanie jego użycia.
Afera korupcyjna w Ukrainie. "Najbardziej pogrąży Zełenskiego"
Naukowcy z Uniwersytetu w Aarhus nie zauważyli wcześniej opisanych objawów w badaniach nad Bovaerem, ale teraz przeanalizują biomarkery u chorych zwierząt. Jak wyjaśnia prof. Charlotte Lauridsen, różnica w działaniu środka może wynikać z warunków innych niż laboratoryjne.
Jakie są reakcje polityczne i dalsze kroki?
Sprawa Bovaeru stała się w Danii także tematem politycznym. Partia Alternatywa wezwała ministra Jacoba Jensena do wyjaśnień na ten temat. Minister, jako reprezentant Partii Liberalnej, podkreśla, że sytuacja jest monitorowana przez Urząd ds. Weterynarii i Żywności.
Bovaer jest stosowany również poza Danią, a w Wielkiej Brytanii testy tego środka odbyły się w wspólnie współpracujących z Arlą gospodarstwach. W odpowiedzi na kontrowersje, firma produkująca Bovaer, DSM-Firmenich, wydała oświadczenie, w którym zapewnia, że substancja jest bezpieczna.
"W mediach społecznościowych krążą dezinformacje na temat bezpieczeństwa Bovaer (…) Organy ds. bezpieczeństwa żywności na całym świecie dokładnie przeanalizowały i zatwierdziły Bovaer, uznając go za bezpieczny (środek) w stosowaniu i skuteczny w redukcji emisji" – podkreśliła firma.
Czy rolnicy mogą liczyć na wsparcie?
W ramach pomocy, Duńska Rada Rolników i Producentów Żywności utworzyła internetową ankietę, aby zebrać dane o problemach związanych z użyciem Bovaeru. Wyniki mają pomóc w lepszym zrozumieniu konsekwencji stosowania tej substancji w rolnictwie.
Rolnicy w Danii mogą liczyć na dofinansowanie na zakup Bovaeru, co jest jednym z elementów przygotowywanego podatku od emisji CO2, który ma wejść w życie w 2030 roku. Nowa opłata ma na celu promowanie bardziej ekologicznych praktyk w rolnictwie.