Marek Falenta na wolności. Decyzja sądu
Marek Falenta, główny bohater afery taśmowej, jest już na wolności - podaje Radio Zet. Sąd 1,5 tygodnia temu zgodził się na przedterminowe zwolnienie przedsiębiorcy.
Marek Falenta, który według sądu zlecił nagrywanie polityków w restauracji "Sowa&Przyjaciele" wyszedł na wolność - podaje Radio Zet. Falenta spędził w więzieniu 2,5 roku.
Stacja wyjaśnia, że sąd dziewięć dni temu zgodził się na przedterminowe zwolnienie Marka Falenty. Koniec kary przypadał Falencie na 30 września 2021 roku.
Marek Falenta został skazany cztery lata temu przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2,5 roku więzienia. Po uprawomocnieniu się wyroku Sąd Najwyższy oddalił zażalenia obrońców Falenty, którzy chcieli odroczenia wykonania kary, wskazując m.in. ze względu na stan zdrowia przedsiębiorcy.
Zobacz też: "Odmawiają Frontexowi". Unijna komisarz w Polsce
Falenta nie stawił się w zakładzie karnym, więc wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Został zatrzymany w Hiszpanii, skąd przewieziono go do więzienia w Polsce.
Biznesmen skarżył się zza krat na warunki, w jakich odbywa karę
Falenta w październiku 2019 roku skarżył się też na warunki w więzieniu na warszawskim Służewcu, w którym odsiadywał wyrok. Pisał o niskiej temperaturze panującej w celi i zwracał uwagę na rzekome problemy zdrowotne. W listopadzie 2019 roku Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok Sądu Apelacyjnego, oddalając kasację obrońców Falenty i przekreślając jego nadzieje na wyjście z więzienia.
Główny skazany w aferze taśmowej kilkukrotnie groził też, że jeżeli nie zostanie zwolniony z więzienia, to ujawni prawdę o podsłuchach i swoich politycznych mocodawcach. Wysyłał list o takiej treści m.in. do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Źródło: Radio Zet