PublicystykaMarcin Makowski: Andrzej Duda zatrzymał awanse na I stopień oficerski w armii? BBN ujawnia konkretne liczby

Marcin Makowski: Andrzej Duda zatrzymał awanse na I stopień oficerski w armii? BBN ujawnia konkretne liczby

We wtorek 21 listopada w TV Republika szef SKW Piotr Bączek stwierdził, że ”kilkadziesiąt osób” czeka na nominację na I stopień oficerski, które blokuje ośrodek prezydencki. Media przedstawiały sprawę bez podawania konkretnych liczb, jako ogólną blokadę awansów osób poleconych przez MON, oraz eskalację konfliktu z Antonim Macierewiczem. Wirtualna Polska jako pierwsza dotarła do twardych danych. Chodzi jedynie o niecały procent wszystkich nominacji w 2017 roku.

Marcin Makowski: Andrzej Duda zatrzymał awanse na I stopień oficerski w armii? BBN ujawnia konkretne liczby
Źródło zdjęć: © East News
Marcin Makowski

Trwający od dłuższego czasu spór dotyczący awansów generalskich, znalazł swój epilog 24 listopada, gdy Ministerstwo Obrony Narodowej niespodziewanie poinformowało w oświadczeniu o wycofaniu przez ministra Antoniego Macierewicza zgłoszonych do podpisu prezydenta wniosków. - Nie bardzo wiem jak do tego podejść. Informacja dotarła do mnie przez media. Bardzo mnie zdziwiła, nigdy nie podważałem kandydatur na stopnie generalskie, zgłoszonych przez ministra Macierewicza. Tych 14 oficerów (...) to bardzo dobrzy żołnierze - stwierdził prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym TVN24 26 listopada.

Prezydent blokuje ministra?

Pięć dni wcześniej o szerszym spektrum nieporozumień na linii BBN-MON mówił z kolei w TV Republika szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Piotr Bączek. Minister ogłosił, że ”kilkadziesiąt osób czeka od lipca na mianowanie” przez ośrodek prezydencki, a cały proces znacznie się przeciąga. Informację tę 27 listopada powtórzyła w charakterze newsa ”Gazeta Wyborcza”, i tą drogą do mediów trafiła narracja mówiąca o Andrzeju Dudzie ”poszerzającym blokadę Antoniego Macierewicza”, oraz hamującym, już bardzo ogólnie, ”awanse na I stopień oficerski”.

Jak w rozmowie z Wirtualną Polską twierdzi rzecznik prasowy szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marcin Skowron, to bardzo nieprecyzyjne podejście do tematu. - Prezydent od początku 2017 roku mianował na I stopień oficerski łącznie 3012 osób. W wojsku 1760, w tym m.in. 811 absolwentów uczelni wojskowych i 528 podchorążych rezerwy. Inne służby mundurowe to natomiast 1252 osoby - tłumaczy. Równocześnie dodaje, że mówienie o blokadzie sił zbrojnych przez Andrzeja Dudę to nieporozumienie. - W tej chwili faktycznie nie zakończyliśmy opiniowania awansów na I stopień oficerski, ale chodzi o zaledwie 25 wniosków. Żaden z nich nie odnosi się bezpośrednio do dowódców sił zbrojnych - precyzuje Skowron.

Tarcie na linii SKW - BBN

Jak dowiadujemy się ze źródeł zbliżonych do Pałacu Prezydenckiego, chodzi o zgłoszone przez Piotra Bączka nominacje na awanse oficerskie w SKW. Problemy z ich zaopiniowaniem wynikają natomiast pośrednio z procedury kontrolnej, którą kontrwywiad przeprowadza względem gen. Jarosława Kraszewskiego z BBN. Ten, bez możliwości dostępu do teczek personalnych 25 kandydatów, nie jest w stanie pomóc prezydentowi z podjęciem decyzji. Nieoficjalnie mówi się, że to polityczne przeciąganie liny i próba skłonienia resortu Antoniego Macierewicza do szybszego umożliwienia pracy gen. Kraszewskiemu.

- Ze strony prezydenta, który realizuje swoje konstytucyjne uprawnienia, nie ma mowy o żadnym nadużyciu. W tej chwili w stosunku do wspomnianych 25 wniosków trwa procedura kontrolna, która mieści się w granicach czasowych i przeprowadzona jest zgodnie z przyjętymi przepisami - mówi w rozmowie z WP Marcin Skowron. Pytany o informacje ”Wyborczej”, wg której powodem zwłoki z nominacjami jest ”niespełnianie kryterium wykształcenia” rzecznik Pawła Solocha odpowiada: - Co do zasady, w trakcie jego trwania nie informujemy o kulisach przebiegu samego procesu. Oficjalne informacje zostaną przedstawione opinii publicznej dopiero po podjęciu ostatecznej decyzji przez prezydenta. To nasze wewnętrzne decyzje kadrowe, dlatego nie potwierdzam wersji ”Gazety Wyborczej” - odpowiada.

”Prezydent nie jest hamulcowym”

”Podporucznicy potraktowani jak asesorzy” - takimi słowami informację o blokadzie awansów na I stopień oficerski skomentował natomiast na Twitterze prof. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i członek Kolegium IPN. Jeden z doradców Andrzeja Dudy uważa jednak w rozmowie z WP, że nie jest to adekwatne porównanie. - Mówi się, że prezydent wtyka kij w szprychy armii, nie działa jak hamulcowy. Tylko przecież nie chodzi ani o siły zbrojne, ani o kilkaset osób, tylko proces weryfikacji niecałego procenta kandydatów, z tych, którzy już otrzymali nominacje w 2017 roku.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Źródło artykułu:WP Opinie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)