Maciej Nawacki tłumaczy dlaczego podarł wniosek sędziów. "Tak wyraża się dezaprobatę"
- To jest przyjęte w naszej kulturze - stwierdzil prezes Sądy Rejonowego w Olsztynie i członek KRS Maciej Nawacki. Tak tłumaczył się, dlaczego podarł projekty uchwał, pod którymi podpisało się 31 sędziów.
- Chociażby taki obrazek, przewijający się w mediach, Nancy Pelosi drącej dokument. To jest przyjęte w naszej kulturze, wyraża się w ten sposób dezaprobatę - tłumaczy w rozmowie z gazeta.pl swoje zachowanie Maciej Nawacki.
Przypomnijmy, że w piątek prezes Sądu Rejonowego i jednocześnie członek tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Nawacki przewodniczył zebraniu sędziów. Miano na nim zaopiniować roczne sprawozdanie z działalności sądu. Sędziowie je odrzucili, w zamian za to zażądali wprowadzenia do porządku obrad głosowania nad trzema uchwałami.
Jedna z nich wzywała Nawackiego do "zaprzestania działań utrudniających Juszczyszynowi wykonywania obowiązków sędziego". Druga dotyczyła krytycznego stanowiska sędziów w sprawie tzw. ustawy kagańcowej. Wezwano w niej także do zaprzestania podważania przez przedstawicieli władzy uchwały trzech izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia oraz do dymisji sędziów-członków tzw. nowej KRS.
Trzecia uchwała dotyczyła przesłania dwóch poprzednich prezydentowi, I prezes SN, prezesowi Sądu Okręgowego w Olsztynie, marszałkom Senatu oraz Sejmu, premierowi, ministrowi sprawiedliwości oraz przewodniczącemu KRS.
Pod wnioskiem o wprowadzenie do porządku obrad tych uchwał podpisało się 31 sędziów.
Nawacki nie dopuścił do wprowadzenia pod obrady głosowania nad tymi uchwałami, co więcej, na oczach zebranych sędziów z uśmiechem podarł dokumenty.
Źródło: gazeta.pl