Ataki w rejonie Lwowa. Skutki są opłakane
Rosjanie w czwartek przypuścili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Jak informują służby, wystrzelono łącznie 69 pocisków. W wyniku tego ostrzału sparaliżowany został Lwów i okolice. Dwa pociski trafiły w podstację elektryczną. W 282 miejscowościach odcięto prąd.
29.12.2022 | aktual.: 29.12.2022 16:34
W kierunku Ukrainy Rosjanie w czwartek wystrzelili 69 rakiet. Siły obrony powietrznej zniszczyły 70 proc. pocisków nad obwodem lwowskim, jednak obrona powietrzna Lwowa nie zdołała uchronić miasta przed wszystkim pociskami.
Rakiety uszkodziły obiekt infrastruktury energetycznej - przekazał na Telegramie szef OVA Maksym Kozytski. "Bez prądu są 282 miejscowości, w tym 76 częściowo. Najtrudniej jest zasilić Lwów i pobliskie miejscowości: Obroszyne, Zimna Woda, Dublany, Bryuchowycze" – podkreślił Kozycki.
Według niego pogotowie energetyczne powinno do końca dnia przywrócić dostawy prądu we Lwowie.
Samo miasto zostało sparaliżowane. Nie kursują tramwaje, a w 90 proc. budynków nie ma prądu. Na skutek kłopotów z dostawami energii elektrycznej w wielu częściach miasta nie ma wody.
Zobacz także
Zmasowany atak rakietowy
Od rana w czwartek w Ukrainie wyły syreny alarmowe. Eksplozje słychać w rejonie Odessy, Białogrodu nad Dniestrem, Sum i Żytomierza i we Lwowie.
W czwartek Rosja wystrzeliła w kierunku Ukrainy 120 pocisków, żeby niszczyć obiekty infrastruktury krytycznej i mordować cywilów - przekazał na Twitterze doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak.
Choć po porannych nalotach na ukraińskie miasta mówiło się o 120 rosyjskich pociskach wystrzelonych na Ukrainę, powołując się na Mychajło Podolaka, doradcę Biura Prezydenta, to główny dowódca wojsk ukraińskich Walerij Załużny zwrócił uwagę, że na miasta tego kraju wystrzelono nie 120, a 69 pocisków manewrujących.
Jak przekazał, ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej strąciły 54 spośród 69 pocisków, wystrzelonych przez rosyjskie wojska.
Agresor zaatakował Ukrainę przy użyciu pocisków manewrujących, wystrzelonych z bombowców strategicznych i okrętów, a także rakiet wykorzystywanych w systemach S-300. Celem były obiekty infrastruktury energetycznej - czytamy w komunikacie sztabu i naczelnego dowódcy armii gen. Wałerija Załużnego opublikowanym na Facebooku.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Żołnierze Putina pośmiewiskiem. Kuriozalne sceny w drodze na front