ŚwiatŁukaszenka znów straszy. Białoruś wysyła dodatkowe wojska na granice z Polską

Łukaszenka znów straszy. Białoruś wysyła dodatkowe wojska na granice z Polską

Białoruś poinformowała, że wzmocni zgrupowania swoich wojsk na kierunkach zachodnim i północno-zachodnim, a więc przy granicy z Polską, Litwą i Ukrainą. - Rozumiejąc określone zagrożenia, które mogą nadejść (...), reagujemy adekwatnie - oświadczył białoruski minister obrony Wiktar Chrenin. Sam Aleksander Łukaszenka ostrzegł natomiast, że białoruska armia jest gotowa do walki i może wyrządzić "niedopuszczalne szkody" państwom NATO.

Białoruś wzmacnia swoje pozycje przy granicy z Polską, Litwą i Ukrainą
Białoruś wzmacnia swoje pozycje przy granicy z Polską, Litwą i Ukrainą
Źródło zdjęć: © East News | AP
Radosław Opas

10.05.2022 | aktual.: 10.05.2022 19:52

O wzmocnieniu swoich pozycji przy granicy z Polską, Litwą i Ukrainą oficjalnie poinformował szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi generał Wiktar Hulewicz. - W ramach drugiego etapu sprawdzianu sił szybkiego reagowania, na zachodni i północno-zachodni kierunek operacyjny skierowano batalionowe grupy taktyczne. W celu ich wzmocnienia umieszczane tam są pododdziały obrony przeciwlotniczej, wojsk rakietowych i artylerii - stwierdził Hulewicz.

- W celu zapewnienia bezpieczeństwa na kierunku południowym na trzech kierunkach taktycznych rozmieszczono siły operacji specjalnych - dodał następnie. Hulewicz stwierdził przy tym, że jest to reakcja Mińska na zwiększenie sił "USA i ich sojuszników" przy granicy Białorusi, a także na "zgrupowanie utworzone na południu" przez Ukrainę.

O podjętych działaniach mówił też sam Aleksander Łukaszenka. Przywódca Białorusi ostrzegł, że jego armia jest gotowa do walki i może wyrządzić "niedopuszczalne szkody" państwom NATO. Dyktator podkreślił jednak, że jest to decyzja odstraszająca, a nie oznaka agresji Białorusi na Sojusz Północnoatlantycki.

Zobacz też: Ciężkie czasy Łukaszenki? "Znajdzie się w rozpaczliwej sytuacji"

Białoruś wysyła oddziały na granicę z Polską. Propagandowe uzasadnienia

Wcześniej minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin oświadczył, że ruchy białoruskich wojsk to rozpoczęty we wtorek drugi etap sprawdzianu sił reagowania, który, jak utrzymuje w swojej propagandzie Mińsk, jest "reakcją" na trwające od 1 maja manewry NATO. O rozpoczęciu niezapowiadanego "sprawdzianu białoruskich sił reagowania" poinformowano 4 maja.

- Rozumiejąc określone zagrożenia, które mogą nadejść (...), reagujemy adekwatnie, na te kierunki odpowiednio wysyłamy wojska - stwierdził Chrenin.

Białoruskie ministerstwo obrony ogłosiło również rozpoczęcie formowania sił Obrony Terytorialnej w Kobryniu (obwód brzeski) i Lidzie (obwód grodzieński) na zachodzie kraju. Jak stwierdzono, odbywa się to w ramach "sprawdzianu organów dowodzenia Obroną Terytorialną", a utworzone oddziały będą skierowane do "ochrony ważnych obiektów".

Źródło: PAP

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie