Tysiące ciał Rosjan na wysypisku. Ukraińskie służby przechwyciły rozmowę
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) informuje we wtorek na portalu Telegram o przechwyceniu rozmowy, z której wynika, że ciała rosyjskich żołnierzy układane są w stosy mierzące nawet dwa metry wysokości.
Zwłoki - według służb - zrzucane są na zaimprowizowane wysypiska, gdzie tak zwanego "ładunku 200" (tak określane są ciała zabitych żołnierzy) jest tak dużo, że stosy ciał sięgają dwóch metrów wysokości. W przechwyconej rozmowie żołnierz walczący po stronie Rosji mówi, że to "wysypisko ciał".
Tak Rosjanie traktują swoich żołnierzy. "Wysypisko ciał"
- To nie jest kostnica, to wysypisko ciał. Ogromne pole, czy coś takiego… Poligon, nie poligon. Ogrodzone, odgrodzone, nikogo nie wpuszczają. Tysiącami ich przywożą. Stos na wysokość człowieka - mówi w przechwyconej rozmowie telefonicznej ze swoją żoną okupant z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Według jego słów wysypisko to znajduje się bardzo blisko Doniecka. Ochrona obiektu zarabia ogromne pieniądze, pomagając znaleźć krewnym szczątki swoich bliskich. Mężczyzna dowiedział się o tym, gdy jego znajoma znalazła tam ciało brata.
"Tak więc rodzice, żony i krewni okupantów powinni się zastanowić - czy są gotowi, by ciała ich bliskich zostały rozszarpane przez psy albo zgniły na poligonie pod gołym niebem? A może powinni zrobić wszystko, co się da, by w ogóle nie szli na tę wojnę?" - czytamy we wpisie zamieszczonym przez SBU.
Zobacz też: Joe Biden podpisał Lend-Lease Act. "Ważny sygnał dla Ukrainy"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski