Kreml zmienia przekaz. Zamiast "denazyfikacji" Ukrainy, wojna z UE i NATO
Wojskowi analitycy nie mają wątpliwości: Rosja okazała się kolosem na glinianych nogach. Inwazja na Ukrainę, która miała być błyskawiczną operacją, trwa już trzeci miesiąc. Przekazy kremlowskiej propagandy o sukcesach na polu walki stoją w sprzeczności z doniesieniami o coraz większej liczbie rosyjskich żołnierzy poległych w "operacji specjalnej". Zdaniem ukraińskiego wywiadu, Rosja zmienia więc swoje propagandowe przekazy, by przygotować ludność do ewentualnej porażki.
Ukraiński wywiad wojskowy poinformował we wtorek, że w kremlowskiej propagandzie dotyczącej tzw. operacji specjalnej w Ukrainie szykują się drastyczne zmiany. Rosja nie będzie już prowadzić "denazyfikacji" Ukrainy, lecz uczestniczyć w zbrojnej konfrontacji ze wszystkimi krajami UE i NATO.
"Mając przewagę liczebną w ludziach i sprzęcie, armia państwa-okupanta doznaje za sprawą obrońców Ukrainy katastrofalnych start i porażek. Aby zmienić wyobrażenie Rosjan o wojskowej "niezwyciężoności" i przygotować społeczeństwo do możliwej porażki, rosyjskim mediom polecono przedstawiać rosyjsko-ukraińską wojnę jako zbrojną konfrontację między Rosją i wszystkimi krajami UE oraz NATO" - czytamy w komunikacie ukraińskiego wywiadu.
Jak wskazano, zdaniem kremlowskich technologów politycznych taka narracja osłabi hańbę przegranej jako ulegnięcie potężnemu przeciwnikowi.
Media już dostały nowy przekaz
Według ukraińskiego wywiadu wojskowego liderzy kremlowskich kanałów telewizyjnych, mediów internetowych i "proputinowskiej armii botów" otrzymują już polecenie przejścia na nową politykę informacyjną.
"Propagandyści okupanta będą teraz prać mózgi Rosjanom pomysłami o potrzebie zjednoczenia się dla własnego przetrwania i ślepej wiary w politykę kremlowskiego dyktatora" - czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Źródło: gur.gov.ua