Libia: kara śmierci za zarażanie HIV?
Libijski prokurator zażądał kary śmierci dla sześciorga Bułgarów i Palestyńczyka oskarżonych o zarażenie wirusem HIV prawie 400 dzieci leczonych w szpitalu w Benghazi.
Oskarżenie twierdzi, że zarażenie dzieci to wynik spisku będącego zamachem na bezpieczeństwo państwa libijskiego. Teza prokuratora jest zbieżna z tym, co niedawno powiedział libijski przywódca Muamar Kadafi, który na ogólnoafrykańskim forum poświęconym walce z AIDS wyraził przypuszczenie, iż za złowrogim eksperymentem, jakim było wszczepienie dzieciom wirusa HIV, kryje się być może wywiad amerykański lub izraelski.
Kara śmierci ma być nauczką dla wszelkich zagranicznych szpiegów w Libii - powiedział prokurator cytowany przez obecnych na procesie w Trypolisie wysłanników bułgarskich mediów.
Zdaniem obrony, zarzuty stawiane Bułgarom nie zostały udowodnione, a przyznanie się do winy zostało wymuszone siłą. Sąd nie zgodził się powołanie świadków zaproponowanych przez obrońców Bułgarów i nie pozwolił obecnym na sali rodzinom oskarżonych na bliski kontakt z nimi.
Proces będzie kontynuowany w niedzielę. Oprócz pięciu pielęgniarek i lekarza z Bułgarii oskarżonymi w procesie jest dziewięciu Libijczyków i Palestyńczyk. (kar)