PolskaLeszek Miller o poparciu dla Roberta Biedronia. "Jestem zdumiony"

Leszek Miller o poparciu dla Roberta Biedronia. "Jestem zdumiony"

- Jeżeli zarząd SLD podjął decyzję ws. poparcia kandydatury Roberta Biedronia na prezydenta, to przekroczył uprawnienia zapisane w statucie partii - mówi Leszek Miller. Europoseł i były premier ma też zaskakujący apel do rządu PiS.

Leszek Miller o poparciu dla Roberta Biedronia. "Jestem zdumiony"
Źródło zdjęć: © East News | Marcin Kamiński
Arkadiusz Jastrzębski

O poparcie Sojuszu Lewicy Demokratycznej dla Roberta Biedronia w walce o prezydencki fotel Leszek Miller pytany był na antenie radiowej Jedynki. Komentował tam słowa Włodzimierza Czarzastego o tym, że byłego prezydenta Słupska poparł zarząd Sojuszu.

- Jestem zdumiony - stwierdził europoseł Koalicji Europejskiej i były premier rządów lewicy na antenie Polskiego Radia. Zaznaczył, że zarząd SLD nie ma takich kompetencji, a jeśli tak zrobił, to przekroczył swoje uprawnienia.

- Statut SLD mówi, że decyzję ws. kandydata na prezydenta podejmuje konwencja. Ta odbędzie się w sobotę - wyjaśnił. - Pan Biedroń ma największe szanse w porównaniu z Włodzimierzem Czarzastym i Adrianem Zandbergiem. Był jeszcze pomysł na kandydaturę Marka Belki, ale nie wyraził on zgody, więc nie ma tematu - mówił.

Miller zaznaczył, że będzie popierał Biedronia, jeśli ten otrzyma ostatecznie w sobotę wsparcie Sojuszu.

- W poprzednich wyborach murowanym faworytem był Bronisław Komorowski i wszyscy mówili: po co mamy kandydować jak ma 70 proc. w sondażach. A jak się to potoczyło, wszyscy wiemy - tak polityk lewicy odpowiedział na pytanie o szanse Biedronia.

Leszek Miller: rząd może zaapelować do Francji

- Robert Biedroń może wejść do drugiej tury i życzę mu tego. Ale polityka to "nieobliczalna dama". Wszystko zależy od nas wyborców. Robert Biedroń - jak każdy kandydat - ma też szanse na zwycięstwo - stwierdził europoseł KE.

Leszek Miller pytany był też o interwencje policji we Francji wobec sędziów z tego kraju. - Ale ja pamiętam niedawne obrazki z Polski, kiedy służby interweniowały na ulicach. Obywatele RP byli np. wynoszeni sprzed parlamentu. Nie podoba mi się, jak tak się dzieje - niezależnie od kraju - odparł

Polski rząd "wstał z kolan" i może zwrócić się do partnerów francuskich w tej sprawie. Apeluję przy okazji o takie działanie - mówił z ironią.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Leszek Millerrobert biedrońwybory prezydenckie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (213)