PolitykaKRS i sędziowie Izby Dyscyplinarnej wydają oświadczenia. "Wyrok SN nie wiąże innych sądów"

KRS i sędziowie Izby Dyscyplinarnej wydają oświadczenia. "Wyrok SN nie wiąże innych sądów"

Ciąg dalszy burzy o nową KRS i Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Sędziowie Izby dyscyplinarnej oskarżają I prezes SN prof. Małgorzatę Gersdorf o manipulację. KRS w wydanym oświadczeniu zwraca zaś uwagę, że wszelkie działania "podważające legalność powołanych sędziów godzą bezpośrednio w wymiar sprawiedliwości, jak też niezawisłość sędziowską".

KRS i sędziowie Izby Dyscyplinarnej wydają oświadczenia.  "Wyrok SN nie wiąże innych sądów"
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak
Violetta Baran

13.12.2019 | aktual.: 13.12.2019 16:40

  • Sędziowie Izby Dyscyplinarnej SN wydali oświadczenie ws. apelu prof. Małgorzaty Gersdorf
  • Zarzucają I prezes SN manipulowanie opinią publiczną
  • Stanowisko w tej sprawie wydała także KRS

"Wzywamy Panią Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego do zaprzestania formułowania nieprawdziwych wypowiedzi dotyczących statusu Izby Dyscyplinarnej i jej sędziów oraz zobowiązania do tożsamych zachowań podległych jej służb prasowych" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez ośmiu z dziesięciu sędziów Izby Dyscyplinarnej SN.

Przypomnijmy, że we wtorek I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej SN do powstrzymania się od wszelkich czynności orzeczniczych w prowadzonych sprawach. "W związku z wyrokiem SN z 5 grudnia br., w którym stwierdzono, że Krajowa Rada Sądownictwa w obecnym składzie nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz uznano, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego, należy jednoznacznie stwierdzić, że kontynuowanie działalności przez Izbę Dyscyplinarną stanowi poważne zagrożenie dla stabilności porządku prawnego w Polsce" - podkreśliła Gersdorf.

Sędziowie Izby Dyscyplinarnej: kolejna próba manipulacji opinią publiczną

"Żaden przepis prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej, zarówno krajowego, jak i międzynarodowego nie daje nam możliwości powstrzymywania się od wypełniania podstawowego obowiązku każdego sędziego, jakim jest sprawowanie wymiaru sprawiedliwości" - odpowiedzieli w piątek na wezwanie I prezes SN sędziowie Izby Dyscyplinarnej.

Jak ocenili: "problem ten zdaje się dostrzegać Pani Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, albowiem (...) nie wskazuje żadnej podstawy prawnej, zarówno w odniesieniu do wystosowanego apelu, jak i pożądanych oraz oczekiwanych zachowań ze strony sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".

"Treść tego oświadczenia odczytujemy zatem jako próbę bezprawnego wpływu na czynności Sądu Najwyższego oraz orzekających w nim sędziów. Zwracamy jednocześnie uwagę, że wskazane oświadczenie należy również postrzegać jako kolejną próbę manipulacji opinią publiczną, tak krajową, jak i międzynarodową ze strony Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego oraz kierowanych przez nią służb prasowych Sądu Najwyższego" - napisano, odnosząc się do wezwania prezes Gersdorf.

Izba Dyscyplinarna będzie orzekać

"Podkreślamy, że jednostkowy wyrok zapadły w Sądzie Najwyższym w dniu 5 grudnia 2019 r., (sygn. III PO 7/18), którego sentencję respektujemy, nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych w innych sprawach, poza sprawą, której dotyczy i nie ma jakiegokolwiek wpływu na obowiązujące przepisy ustaw, w szczególności na przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym" - napisali sędziowie, odnosząc się do wyroku Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Do apelu Gersdorf odniósł się już wcześniej prezes Izby Dyscyplinarnej Tomasz Przesławski, który w opublikowanym na stronie internetowej SN oświadczeniu podkreślił, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w dalszym ciągu będzie orzekać. "Izba Dyscyplinarna SN w dalszym ciągu wykonywać będzie powierzone jej przez konstytucyjne organy Rzeczypospolitej Polskiej czynności orzecznicze, mając na uwadze dobro wymiaru sprawiedliwości oraz poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo prawne, które jest naczelną wartością państwa prawa" - napisał Przesławski.

KRS: to godzi w niezawisłość sędziowską

Także Krajowa Rada Sądownictwa wydała dzisiaj oświadczenie dotyczące wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego z 5 grudnia. "Krajowa Rada Sądownictwa z głębokim niepokojem zauważa, że wszelkie działania podważające legalność powołanych sędziów godzą bezpośrednio w wymiar sprawiedliwości, jak też niezawisłość sędziowską" - czytamy w stanowisku KRS.

KRS przypomina, że powołanie na urząd sędziego należy do wyłącznej kompetencji prezydenta, "która nie podlega kontroli i jest wolna od wpływu ze strony wszystkich innych organów państwa jak też nie podlega jakiejkolwiek merytorycznej ocenie". "W związku z tym, tryb powoływania sędziów, jaki istnieje w polskim systemie prawnym, nie może prowadzić do podważania ich legalnej pozycji w wymiarze sprawiedliwości. Tak też stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 5 czerwca 2012 r. " - przypomina KRS.

"Także udział Krajowej Rady Sądownictwa, jako organu opiniodawczego, nie może rodzić wątpliwości co do bezstronności sędziego powoływanego na stanowisko przez Prezydenta RP, na co zwrócił również uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 19 listopada 2019 r." - stwierdza Rada w swoim stanowisku.

KRS: niedopuszczalne konkluzje

Zdaniem KRS tezy przedstawione w wyroku Izby Pracy SN "prowadzą do niedopuszczalnej konkluzji, że sędzia powołany przez inny organ niż Krajowa Rada Sądownictwa, w kształcie, w jakim istniała przed 6 marca 2018 r., np. Radę Państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, nie jest legalnie powołanym sędzią i nie może sprawować swojego urzędu, bądź też powinien być pozbawiony stanu spoczynku".

KRS stwierdza też, że na mocy przepisów ustawy O Sądzie Najwyższym, wyrok Izby Pracy nie wiąże nawet "innych składów Sądu Najwyższego, tym bardziej nie może więc wiązać innych sądów i organów Państwa"

Zdaniem autorów stanowiska Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 5 grudnia 2019 r. dotyczące Izby Dyscyplinarnej jest niedopuszczalne. "Przedstawione w wyroku z dnia 5 grudnia 2019 r. stanowisko Sądu Najwyższego nie może wiązać żadnego sądu w Polsce" - stwierdzono w zamieszczonym na stronie internetowej KRS stanowisku.

"Krajowa Rada Sądownictwa jednoznacznie stwierdza, że wszelkie działania podważające legalność powołania sędziów powinny spotkać się ze stanowczą reakcją uprawnionych do tego organów" - czytamy.

Źródło: tvp.info, krs.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1381)