Kreml "nie ma szans". Ukraińcy mówią o "nowym rozdziale wojny"

Kijów ogłosił "nowy rozdział wojny". Doradca Wołodymyra Zełenskiego zaznaczył, że "nie ma już bezpiecznych miejsc dla wojsk rosyjskich w uznanych międzynarodowo granicach Ukrainy".

Kreml "nie ma szans". Ukraińcy mówią o "nowym rozdziale wojny"
Kreml "nie ma szans". Ukraińcy mówią o "nowym rozdziale wojny"
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Anadolu Agency
Karina Strzelińska

17.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 18:00

"Bez względu na to, ile razy okupowane terytoria będą wpisywane do konstytucji Rosji w celu "zachowania dziedzictwa" pod groźbą przewrotów pałacowych, Moskwa w końcu będzie musiała uznać warunki panujące w terenie" - napisał na swoim kanale w aplikacji Telegram doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

"Nie ma już bezpiecznych miejsc dla wojsk rosyjskich w uznanych międzynarodowo granicach Ukrainy" - zaznaczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Urzędnik podkreślił, że "Kreml nie ma szans na przejęcie i zachowanie południa Ukrainy, Krymu i Floty Czarnomorskiej".

- Zegar już tyka do tyłu. Igła ropy i gazu wciąż opóźnia koniec. Ale to od dawna było nieuniknione - dodał.

Operacja "Dragonfly". Ukraińcy w akcji

Siły Operacji Specjalnych (SSO) armii Ukrainy poinformowały, że w nocy z poniedziałku na wtorek przeprowadziły udaną operację "Dragonfly". Obrońcy uderzyli w lotniska Rosjan w pobliżu okupowanego Ługańska i Berdiańska.

Wynikiem ukraińskich ataków są "dziesiątki zabitych i rannych", a spod ruin wciąż wydobywane są ciała rosyjskich żołnierzy - podano w komunikacie na Telegramie.

SSO ogłosiły, że zniszczono: dziewięć śmigłowców różnych modyfikacji, specjalistyczny sprzęt na lotniskach, wyrzutnię systemu obrony powietrznej, magazyn amunicji oraz uszkodzono pasy startowe lotnisk.

Czytaj także:

Źródło: rbc.ua/PAP

Wybrane dla Ciebie