"Wiemy, kim jesteś". To na nich poluje IDF

Wojna Izraela z Hamasem. Śledź relację NA ŻYWO Wirtualnej Polski

Izraelskie Siły Zbrojne (IDF) opublikowały grafikę przedstawiającą siatkę połączeń dowódców i przywódców Hamasu.

"Oto hierarchia organizacyjna Hamasu – jego przywódcy kontrolują Gazę. To on jest odpowiedzialny za ataki na izraelskich cywilów. Wiemy, kim jesteś" - czytamy we wpisie IDF.

Na górze powiązań znalazł się Ismail Hanija. To 61-letni wyższy rangą przywódca politycznym Hamasu. Wcześniej był to jeden z dwóch spornych premierów Autonomii Palestyńskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hanija był liderem ugrupowania, które w 2006 roku wygrało wybory w Palestynie. To wtedy objął stanowisko premiera. Jednak zaledwie rok później został odwołany ze stanowiska w szczytowym momencie konfliktu Fatah-Hamas.

Fatah to dawny Palestyński Ruch Wyzwolenia Narodowego - nacjonalistyczna partia i druga co do wielkości w Palestyńskiej Radzie Legislacyjnej. Fatah kontroluje Autonomię Palestyńską na Zachodnim Brzegu i jest postrzegany jako bardziej świecki i umiarkowany. Napięcia między Fatahem a Hamasem zaczęły rosnąć w 2005 r., po śmierci Jasera Arafata w listopadzie 2004 r.

Po wyborach do organów legislacyjnych w dniu 25 stycznia 2006 r., które zakończyły się zwycięstwem Hamasu, stosunki charakteryzowały się sporadycznymi walkami frakcyjnymi. Sytuacja ta nasiliła się po tym, jak obu stronom wielokrotnie nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie podziału władzy rządowej, co nasiliło się w czerwcu 2007 r. i doprowadziło do przejęcia Gazy przez Hamas.

Jahja Sinwar - to jemu Hamas powierzył przywództwo w Gazie. Sinwar jest jednym ze współzałożycieli aparatu bezpieczeństwa Hamasu i jest drugą najpotężniejszą postacią w organizacji.

- Zdecydował się wysłać rzeźników do naszych sypialni, aby zabili nasze dzieci - powiedział podpułkownik Peter Lerner, rzecznik izraelskiej armii zapytany o Sinwara. - A kiedy zdecydowali się wystąpić pełnym frontem przeciwko Izraelowi, podpisali swój własny wyrok śmierci. Chodzący trup. Jest w naszym zasięgu - zapewnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lerner uważa się, że Sinwar, który dowodzi w Gazie, ukrywa się w labiryntach "tuneli śmierci". Ciągnące się pod Gazą siatka ma długość blisko 500 km. Tunele używane są przez bojowników Hamasu nie tylko jak schrony, ale także magazyny na broń czy więzienia dla zakładników.

Sinwar konsekwentnie opowiadał się za walką zbrojną przeciwko Izraelowi i był przeciwny jakimkolwiek formułom kompromisowym. Jest znany ze swoich ognistych przemówień, a raporty mówią, że cieszy się absolutną lojalnością szeregów Hamasu. Wiadomo również, że Sinwar nie ryzykuje, jeśli chodzi o obserwowanie agentów formacji.

"New York Times" przytacza wypowiedź izraelskiego rzecznika wojskowego płk. Richarda Hechta, który powiedział, że żołnierze będą starali się zabić go w pierwszej kolejności.

- Zbudował swoją karierę na mordowaniu Palestyńczyków. W ten sposób stał się znany jako rzeźnik z Khan Younis (miasto) - zadeklarował Hecht.

Kolejnym w siatce powiązań jest Mohammed Deif, który dowodzi skrzydłem wojskowym Hamasu. To palestyński bojownik i najwyższy dowódca wojskowy Brygad Izz ad-Din al-Qassam. Izrael uważa, że to on jest mózgiem operacji powódź Al-Aksa - czyli samego ataku na Izrael.

W sobotę 7 października, gdy Hamas wystrzelił w kierunku Izraela tysiące rakiet, a jego bojownicy przekroczyli granicę, Deif opublikował nagranie, w którym określił atak mianem powodzi Al-Aksa. Dał do zrozumienia, że celem jest między innymi odwet za przemoc na terenie meczetu w Jerozolimie.

Deif zaczął planować krwawy atak na Izrael w maju 2021 roku, po starciach pomiędzy izraelską policją a Palestyńczykami, do których doszło w pobliżu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie podczas obchodzonego przez muzułmanów ramadanu – podała agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródło zbliżone do Hamasu.

"Decydującym czynnikiem były sceny i nagrania z tego, jak (służby) Izraela szturmowały meczet Al-Aksa w czasie ramadanu, bijąc wiernych, atakując ich, wyciągając osoby starsze i młodych mężczyzn z meczetu. To wszystko podsyciło i rozpaliło gniew" - powiedział rozmówca Reutera.

Pozostawanie w cieniu jest dla Deifa warunkiem koniecznym do przeżycia. Przypisuje mu się odpowiedzialność za śmierć dziesiątków Izraelczyków w wyniku samobójczych ataków bombowych.

Według źródła zbliżonego do Hamasu Deif nie używa telefonów komórkowych ani innych nowoczesnych urządzeń cyfrowych.

Studiował fizykę, chemię i biologię na Uniwersytecie Islamskim w Gazie, a w czasie studiów występował w komediach. Źródła palestyńskie poinformowały, że izraelskie wojsko uderzyło z powietrza na dom w Gazie, który należał do ojca Deifa. Miał zginąć jego brat i dwoje innych członków rodziny - podał Reuters.