Wypadek w Andrychowie. Wjechała wprost pod nadjeżdżający pociąg
Do groźnego wypadku doszło we wtorek rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Andrychowie w Małopolsce. Kobieta kierująca samochodem marki Renault wjechała wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy. Na szczęście w wyniku zdarzenia nic poważnego jej się nie stało.
20.07.2021 11:20
Do wypadku doszło najprawdopodobniej z winy kierującej samochodem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kobieta nie zachowała należytej ostrożności i nie zatrzymała się przed znakiem "stop" ustawionym przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym.
Na całe szczęście pociąg na tym odcinku nie poruszał się z dużą szybkością dlatego - jak przekazała policja - mimo zderzenia, kobieta o własnych siłach wyszła z uszkodzonego pojazdu.
- Kierująca nie doznała poważnych obrażeń. Była jednak w szoku - powiedziała mł. asp. Agnieszka Petek z Komendy Powiatowej w Wadowicach. Dodała, że kobieta na wszelki wypadek została zabrana do szpitala na badania.
Zobacz też: nawoływanie z ambony do szczepień przeciw COVID-19. „Jest to wypełnianie prawa z Dekalogu”
Maszynista był trzeźwy
Wcześniej, zarówno kierująca renault, jak i maszynista, zostali poddani badaniu alkomatem. Oboje byli trzeźwi.
Z wypadku cało wyszli również wszyscy pasażerowie pociągu relacji Kraków - Bielsko-Biała.
Przeczytaj również:
Źródło: PAP