Korwin-Mikke z zakazem wypowiadania? Wipler: Powinien odpocząć
Janusz Korwin-Mikke, jeden z kandydatów Konfederacji, znany jest z budzących kontrowersje wypowiedzi. Ostatnio opinię publiczną zszokowały jego opinie na temat pedofilii. - Zgodnie z moją wiedzą został poproszony, żeby już nic nie robić do końca kampanii - poinformował kandydat Konfederacji Przemysław Wipler.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Wiele się ostatnio mówi o Januszu Korwin-Mikke. Jak to jest? On pomaga czy szkodzi Konfederacji? - z takim pytaniem prowadzący program "Sedno sprawy" w Radiu Plus, Jacek Prusinowski, zwrócił się do swojego gościa, kandydata Konfederacji Przemysława Wiplera.
- Każdy już sobie sam oceni... - odparł po chwili zastanowienia Wipler. - Zgodnie z moją wiedzą, Janusz Korwin-Mikke został poproszony, żeby spokojnie już nic nie robić do końca kampanii. Nie tweetować, nie pisać, nie wypowiadać się. Odpocząć - wyjaśnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zgodził się? Przez kogo został poproszony? - dopytywał się prowadzący program.
- On jest członkiem Konfederacji, a w czasie kampanii wyborczej dużą władzę mają władze sztabu - mówił Wipler. - Każda wypowiedź, każde działanie, które może szkodzić kampanii, musi być powstrzymywane. Jest czas na ekstrawagancję i jest czas na dyscyplinę. Kampania wyborcza to jest czas na dyscyplinę i dostosowywanie się do tego, jaką pracę wykonuje sztab - dodał.
Braun "ciężko pracuje"
- Mam nadzieję, że nie będzie już aktywny w swoich dywagacjach w tej kampanii - podkreślił Wipler.
Pytany o to czy podobną prośbę o "wyciszenie się" usłyszał drugi z budzących kontrowersje polityków Konfederacji - Grzegorz Braun - odparł, że jeździ on po kraju, wspiera swoich kandydatów i "ciężko pracuje w tej kampanii".
W ostatnich dniach w związku z aferą z udziałem polskich youtuberów media przypominały szokujące opinie Janusza Korwin-Mikkego na temat pedofilii.
Źródło: Radio Plus