Skandaliczna konwencja. Wipler wściekły. Padły ostre słowa
Przemysław Wipler wściekły z powodu powiązania Konfederacji z Fundacją Patriarchat. Na konwencji założycielskiej organizacji przekonywano, że kobiety należy traktować jako "część dobytku". Kandydat Konfederacji nazwał organizatorów "debilami" i "bałwanami".
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
W weekend w Warszawie odbył się kongres założycielski Fundacji Patriarchat. W spotkaniu wziął udział m.in. poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke oraz co najmniej jeszcze jeden kandydat tej partii do Sejmu.
W trakcie wydarzenia pomysłodawca fundacji Mateusz Curzydło oraz prawicowy publicysta Ronald Lasecki opowiadali o tym, że kobiety należy traktować jako "część dobytku", a nie jako "partnerów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wipler wściekły za wiązanie konwencji z Konfederacją
Kandydat Konfederacji do Sejmu Przemysław Wipler w programie "Tłit" WP był wściekły, kiedy usłyszał pytanie o to wydarzenie. Podkreślał, że jego uczestnicy "to nie są żadni przedstawiciele" Konfederacji. Zapytany o Janusza Korwin-Mikkego stwierdził, że nie pełni on funkcji kierowniczych w żadnej partii.
- Janusz Korwin-Mikke nie jest w chwili obecnej liderem Nowej Nadziei Sławomira Mentzena, jest jednym z kandydatów (do Sejmu - red.). Mamy szacunek dla osób starszych i tak zasłużonych dla naszego ruchu jak Janusz Korwin-Mikke, ale wszyscy wiemy od dziesiątek lat, jakie w różnych kwestiach poglądy ma Janusz Korwin-Mikke, jakie głosi rzeczy i wyborcy będą mieli szansę pokazać, czy to im się podoba czy nie - mówił.
Wipler kontynuował ten wątek na portalu X.
"Ci debile od 'patriarchatu' nie są i nigdy nie byli członkami Konfederacji ani Nowej Nadziei. Gdyby byli, sam złożyłbym wniosek o ich usunięcie i dał im kopa na drogę. Jazda z takimi bałwanami w tym samym autobusie to wstyd" - napisał.
W innym wpisie nazwał współorganizatora konwencji Rolanda Laseckiego "biednym umysłowo i emocjonalnie kosmitą".
Czytaj więcej: