Koronawirus atakuje po raz drugi? "Bez zachowania dystansu scenariusz hiszpański jest możliwy w Polsce"
Koronawirus. - Spadek liczby zakażeń w Polsce nie jest tak duży, aby przyprawiał o euforię. Musimy jeszcze poczekać. Scenariusz, który spotkał Hiszpanię, jest cały czas możliwy, jeżeli nie będziemy dbali o utrzymywanie odpowiedniego dystansu - mówi Wirtualnej Polsce wirusolog prof. Włodzimierz Gut.
O ponownym wprowadzeniu ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa zdecydował rząd Izraela. Tam liczba nowych zakażeń wzrosła do około 1 tys. dziennie. Zamknięte zostaną m.in. bary, kluby nocne, siłownie czy baseny. O zamknięcie granic z Izraelem apelują władze palestyńskiego Zachodniego Brzegu.
Koronawirus atakuje po raz drugi? Zamknięte granice wewnętrzne
W trudnej sytuacji znalazła się Australia. Nowe ognisko koronawirusa wybuchło w Melbourne - drugim co do wielkości mieście na kontynencie, w którym mieszka 5 mln ludzi. Z powodu gwałtownego wzrostu zakażeń COVID-19, decyzją władz stanu Wiktoria, Melbourne zostanie zamknięte na sześć najbliższych tygodni.
Koronawirus ponownie przybiera na sile w krajach południowej Europy. W Hiszpanii w ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba nowych zakażeń koronawirusem wzrosła o 30 proc., a władze Galicji podjęły decyzję o obowiązkowej kwarantannie 70 tys. osób zamieszkujących nadmorską dzielnicę A Marina. Teraz zakażonych koronawirusem w Hiszpanii jest ponad 74 tys. osób, do tej porty wykryto blisko 300 tys. przypadków. Z powodu COVID-19 zmarło ponad 28 tys. mieszkańców Hiszpanii.
Co czwarty przypadek wirusa na świecie wykryto w Stanach Zjednoczonych, które w czwartek przekroczyły 3 mln przypadków. Drugim krajem z największą liczbą zakażeń jest Brazylia. COVID-19 wykryto u prezydenta Jaira Bolsonaro, który wcześniej bagatelizował zagrożenie. Kwarantannie muszą poddać się dziesiątki urzędników, z którymi miał kontakt w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Wirusolog: "Wszystko zależy od zachowań ludzi"
O to, dlaczego koronawirus znowu przybiera na sile w Izraelu czy południowych krajach Europy, Wirtualna Polska zapytała wirusologa prof. Włodzimierza Guta. Ekspert ocenił, czy jest możliwe, aby gwałtowny wzrost liczby zakażeń wystąpił też w Polsce.
- Wzrost liczby zakażeń zależy od zachowania ludzi. Jeżeli społeczeństwo zrozumie, że ograniczenia wprowadzane są dla ich bezpieczeństwa, to taki scenariusz w Polsce nie jest możliwy. Ale jeżeli Polacy uznają, że COVID-19 nie istnieje i wrócą do dawnych nawyków, to jest możliwe, że ponowna izolacja będzie konieczna - mówi prof. Włodzimierz Gut. - Wzrost zachorowań nie tylko na południu Europy, ale i na całym świecie, wynika wyłącznie z zachowań społecznych. Nie ma innej metody na powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa, jak ograniczanie dystansu. A tam, gdzie utrzymanie dystansu jest niemożliwe, tworzenie fizycznych barier - dodaje.
Jak tłumaczy prof. Gut, teraz w Polsce nastąpił spadek liczby zachorowań. - Mamy ich o jedną czwartą mniej. Do tej pory przybywało około 500-600 chorych osób dziennie. Teraz mamy ich około 200-300 - mówi prof. Gut.
"Spadek nie jest tak duży. Musimy jeszcze poczekać"
Liczba chorych w Polsce utrzymuje się poniżej 1 tys. na milion obywateli. - Ale liczba chorych, która jest potrzebna, aby epidemia była pod kontrolą, to jedna osoba zakażona na milion obywateli, czyli około 40 zakażeń dziennie. Spadek w Polsce nie jest tak duży, aby przyprawiał o euforię. Musimy jeszcze poczekać - mówi prof. Gut.
Według prof. Guta, Polska jest na dobrej pozycji w Europie, jeżeli chodzi o ogólną liczbę zachorowań na COVID-19. - Ale jeżeli chodzi o to, jaki osiągnęliśmy spadek, jest gorzej. Niektóre kraje odnotowały spadek zakażeń w tysiącach dziennie, a u nas to zaledwie kilkaset. Scenariusz, który spotkał Hiszpanię, jest cały czas możliwy, jeżeli nie będziemy dbali o utrzymywanie odpowiedniego dystansu - mówi prof. Gut.
Zaznacza też, że część społeczeństwa "przechorowała" już koronawirusa i jest na niego odporna.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński zniknął?
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl