Oczy wszystkich zwrócone na Ukrainę. Generał o "przeszkodach"
Czy na froncie widać początki kontrofensywy ukraińskiej? - Widzę, choć jest to trudne do jednoznacznego określenia - mówił w programie "Newsroom WP" gen. prof. Bogusław Pacek, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. - Kontrofensywa kojarzy nam się z zatrzymaniem wojsk przeciwnika i przejściem do ofensywnych działań, do próby wypierania przeciwników z zajętego terenu i przejmowania tego, co zagarnął. Dzisiaj częściowo tak się już stało, ponieważ Ukraińcy, by mogli myśleć o kontrofensywie, musieli przystąpić do neutralizacji tego, co przygotowali im Rosjanie. Mianowicie do neutralizacji pól minowych. To przeszkody, które hamują lub uniemożliwiają kontrofensywę. To etap mało widoczny z punktu widzenia obserwatora, bo to żmudna praca żołnierzy i saperów. Nie wiem, czy Ukraińcy mogą wrócić do granic sprzed 2014 r., bo wszyscy mają świadomość istotnego zagrożenia, które pojawia się jak cień. Myślenie "teraz albo nigdy" działa coraz bardziej. Zachód rzucił wszystko na jedną szalę właśnie teraz. Dzisiaj państwa dzień i noc dostarczają wszystko to, czego chce Ukraina - dodał.