"Kompletna obłuda". Siemoniak ostro o wystąpieniu Morawieckiego
Sejm w poniedziałek nie uchylił rozporządzenia prezydenta dotyczącego wprowadzenia stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią. Na posiedzeniu pojawił się premier Mateusz Morawiecki. Uzasadniając wprowadzenie stanu wyjątkowego, uderzył w dotychczasowe działania opozycji w trakcie kryzysu polsko-białoruskiego. - Tak jak łatwo było przewidzieć, że prezes Kaczyński wyjdzie (z sali po tym, jak przedstawiciele władzy zabrali głos - przyp. red.), tak łatwo było przewidzieć, że premier Morawiecki wyjdzie, nakrzyczy na opozycję, odsądzi od czci i wiary, a potem poprosi, żeby było porozumienie wokół tego. Kompletna obłuda - komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł KO Tomasz Siemoniak. - To niepojęte. On (Mateusz Morawiecki - red.) osłabia swoją pozycję. Jawi się jako osoba, która jest propagandystą PiS-u, a nie premierem - dodał.