Komorowski: Trump to liczykrupa. "Słowne ekscesy Dudy"
Nadgorliwy płaci więcej. Jeśli Polska stawia się w roli petenta to kupujemy uzbrojenie drożej niż inne kraje NATO - mówi Bronisław Komorowski. Były prezydent uważa, że Andrzej Duda podczas wizyty w USA zbyt szybko odkrył swoje karty, a Donald Trump to wykorzystał.
19.09.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:41
Komorowski, komentując wizytę prezydenta Dudy w USA, podkreślał, że "w Trumpie siedzi człowiek biznesu". - Liczykrupa, który stara się podciągnąć deklaracje ze strony Polski - korzystniej dla siebie - mówił były prezydent w "Kropce nad i" w TVN24.
Zastrzegł, że przywódca USA znany jest z tego, że "bardzo liczy pieniądze". - Chciałbym, żeby polskie władze też tak działały. Za moich czasów nie kupowaliśmy sprzętu wojskowego droższego, tylko dlatego, że był amerykański - powiedział Komorowski.
W jego opinii Polska powinna podobnie podchodzić do importu gazu z USA. - Gaz amerykański jest drogi. Może i warto mieć alternatywną możliwość dostaw, ale czy warto tyle płacić to już kwestia kalkulacji - przekonywał.
Zobacz także: Drwiny ze zdjęcia Andrzeja Dudy z Trumpem. Leszek Miller komentuje
"Sprawa Szoguna"
Zapytany przez Monikę Olejnik o kontrowersje wokół zdjęcia ze stojącym Dudą i siedzącym Trumpem, Komorowski wrócił do kpin na swój temat po wizycie w Japonii. Miał stanąć wówczas w niewłaściwym miejscu w tamtejszym parlamencie.
- "Sprawa Szoguna" była nakręcana i nagłaśniana z fałszywych kont, a przecież stałem tam, gdzie jest właśnie trzeba stać - mówił.
Dopytywany, jaki ma to związek ze sprawą fotografii z Białego Domu wyjaśnił, że właśnie o Japonii pomyślał, gdy zobaczył pozę Dudy.
- "Tak działałeś wobec mnie, a sam padasz ofiarą manipulacji" - powiedziałem sobie. Dopiero później okazało się, że to prawdziwa fotografia. Cóż, jest protokół, aby do takich sytuacji nie doprowadzać. Z kolei Donald Trump nie powinien publikować takiego zdjęcia - ocenił Komorowski. Zauważył, że to może "pokazywać prawdziwy intencje" Trumpa.
"Ekscesy słowne Dudy"
Były prezydent mówił też, że Polska musi pamiętać, że jest częścią Unii Europejskiej, a wypowiedź Andrzej Dudy o "wyimaginowanej wspólnocie" nazwał "ekscesami słownymi".
- Alternatywą dla członkostwa Polski w UE jest - szybsze albo wolniejsze - popadanie w zależność od Rosji. Kto tego, nie rozumie ten szkodzi Polsce - mówił gość TVN24. - Jakie międzymorze? Tylko Zachód. Tak zawsze było w naszej historii: albo Zachód albo Rosja. O tym marzą nasi wrogowie, żebyśmy się zjednoczyli ze słabymi, zapominając o UE. Współpraca w ramach Trójmorza tak, ale bez zaniedbywania wspólnoty europejskiej - dodawał.
Komorowski odniósł się również do sporu rządu PiS z Brukselą ws. Sądu Najwyższego. - Chciałbym, by władze Polski nie czekały na naciski Trybunału UE tylko zlikwidowały przyczynę problemu - powiedział.
Ostrzegł też Dudę, że skoro uczestniczy w łamaniu konstytucji to musi liczyć się z tym, że kiedyś stanie przed Trybunałem Stanu.
Pytany o odrzucenie pozwu w trybie wyborczym Komorowski stwierdził, że odwołanie Platformy Obywatelskiej było konieczne, bo "nagłaśnia skłonność do uprawiania przez premiera Morawieckiego kłamstwa".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: A jaka jest Twoja Polska? Napisz do WP