Komisja Europejska murem za atakowanym przez PiS ambasadorem. Mamy stanowisko Brukseli
Politycy PiS, łącznie z ministrem Waszczykowskim, nie zostawiają suchej nitki na szefie przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Marek Prawda został nawet wezwany na dywanik do MSZ. Ale Komisja Europejska w pełni go wspiera. - Komisja darzy pełnym zaufaniem szefa swojego przedstawicielstwa w Polsce - mówi Wirtualnej Polsce jej rzecznik Margaritis Schinas.
03.03.2017 | aktual.: 03.03.2017 12:37
Niemal od początku sporu Prawa i Sprawiedliwości z Komisją Europejską wrogiem numer jeden jest jej wiceszef Frans Timmermans. Na konferencji w Monachium starł się z nim minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, o czympisaliśmy w Wirtualnej Polsce.
Ostatnio jednak pojawił się nowy wróg - Polak. To Marek Prawda, były ambasador Polski przy UE, zwolniony przez Waszczykowskiego. Od kwietnia jest szefem przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Niedawno wyciekł fragment napisanego przez niego wewnętrznego dokumentu, który opisywał zamiary przejęcia przez PiS kontroli nad Krajową Radą Sądownictwa.
W efekcie na Prawdę spadła fala krytyki ze strony wspierających rząd mediów, a także polityków PiS. Szef MSZ wezwał go na rozmowę, a dziennikarzom powiedział, że gdyby autor dokumentu działał w randze ambasadora, zostałby wydalony.
Poprosiliśmy Komisję Europejską o komentarz do ataków na jej prominentnego przedstawiciela. Pytaliśmy, czy przewodniczący Juncker lub Komisja jako instytucja planują zabrać głos w sprawie i jaka jest ich opinia na temat wypowiedzi Witolda Waszczykowskiego oraz innych polityków PiS.
- Komisja darzy pełnym zaufaniem szefa swojego przedstawicielstwa w Polsce - mówi Wirtualnej Polsce jej rzecznik Margaritis Schinas. To lakoniczne stwierdzenie wskazuje, że KE nie zamierza ustąpić przed PiS i Waszczykowskim, tym bardziej z powodu opublikowanego w mediach fragmentu dokumentu stworzonego na użytek wewnętrzny.
Do sprawy, choć bardzo ostrożnie, odniósł się też sam Prawda, z którym rozmawialiśmy o przedstawionych przez Jean-Claude'a Junckera pięciu scenariuszach przyszłości Unii Europejskiej. - To była rozmowa z ministrem Szymańskim, której zresztą nie będę komentował. Tak jak nie komentuje się przecieków z notatek wewnętrznych, które w sposób nieuprawniony dostają się do rąk dziennikarzy - powiedział.
Komisja Europejska wysyła do polskich władz wyraźny sygnał, że nie ugnie się pod atakami, obliczonymi na wewnętrzną grę polityczną. Jednocześnie jednak stara się nie eskalować napięcia.