Kolejne zapadlisko w Trzebini. Lej obok osiedlowych garaży
Kolejne zapadlisko w Trzebini. Tym razem pojawiło się w pobliżu osiedlowych garaży - w miejscu, w którym trwały już prace zabezpieczające.
Kolejne zapadlisko w małopolskiej Trzebini pojawiło się niedaleko garaży na osiedlu Gaj. Trwają już tam prace zabezpieczające teren.
Roboty prowadzone są przez firmę, która prowadzi odwierty głębokie na kilkadziesiąt metrów - informuje RMF FM.
15 lutego zaprezentowano oficjalne wyniki badań, które w mieście prowadzone są na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Mieszkańców miasta poinformowano wtedy m.in., które lokalizacje są najbardziej zagrożone powstawaniem kolejnych zapadlisk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Strach żyć w Trzebini"
Eksperci wytypowali strefy największego zagrożenia zapadliskami. To południowa część cmentarza przy ul. Jana Pawła II w Trzebini, południowa część ogródków działkowych przy tej ulicy, a także boisko przy ul. Grunwaldzkiej i rejon ul. Górniczej.
Od początku roku ziemia w Trzebini zapadła się już kilka razy. Mieszkańcy mówią wprost: "strach żyć w naszej Trzebini". - Mieszkam na górce. Tam jeszcze nic takiego nie wystąpiło, ale nigdy nie wiadomo - powiedział w rozmowie z "Faktem" mieszkaniec Krzysztof Kocot.
Szkody pogórnicze
Zapadliska powstające na terenie gminy to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza", działającą w tym mieście od połowy XIX wieku.
W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła jednak podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Gigantyczny lej. W Małopolsce zapadła się ziemia
Źródło: RMF FM