Gigantyczny lej. W Małopolsce zapadła się ziemia
Kolejne zapadlisko w małopolskiej Trzebini. Tym razem dziura pojawiła się przy ogrodzeniu cmentarza. - Dziura ma około czterech metrów średnicy i trzy metry głębokości. Została zabezpieczona - przekazał rzecznik prasowy PSP w Krakowie, Hubert Ciepły.
Zapadlisko powstało przy ul. Jana Pawła II w Trzebini-Sierszy. Mieszkańcy osiedla relacjonują, że dziura powstała przy ogrodzeniu cmentarza, w pobliżu miejsca, gdzie we wrześniu ogromny lej pochłonął 40 grobów.
- Zapadlisko ma około czterech metrów średnicy i trzy metry głębokości. Zostało zabezpieczone - przekazał rzecznik prasowy PSP w Krakowie, Hubert Ciepły.
Służby powiadomiły o zdarzeniu Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. Jej przedstawiciele zapewniają, że zapadlisko zostanie zasypane tak szybko, jak będzie to możliwe.
Trzebinia czeka na wyniki badań ekspertów
Władze i mieszkańcy Trzebini wciąż czekają na wyniki badań terenu. Te mają być znane 15 lutego.
- Te wyniki będą kamieniem milowym w rozwiązaniu sprawy zapadlisk, powstających na terenie naszej gminy. Rozwiązanie problemów nie nastąpi jednak z dnia na dzień - mówił na początku stycznia burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk. Badania SRK zleciła ekspertom we wrześniu ubiegłego roku.
Zapadliska w Trzebini to pogórnicze szkody
Tylko w 2023 roku powstały w Trzebini już trzy zapadliska. W sumie od 2021 roku, według danych Spółki Restrukturyzacji Kopalń, powstało już 19 takich zapadlisk.
Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność.
Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.