"To wszystko jest zagrożone". Tusk wskazał na Orbana
Donald Tusk ostrzega przed politycznym modelem budowanym przez zwolenników Viktora Orbana, wskazując na ich skupienie na zagrożeniu ze strony UE zamiast Rosji. Premier przywołał rozmowę z liderem węgierskiej opozycji Peterem Magyarem o odsunięciu takich polityków od władzy.
- To wszystko dzieje się na naszych oczach. Pokazaliśmy, że jesteśmy narodem zdolnym do wielkich rzeczy. I to wszystko jest zagrożone przez tych, którzy dzisiaj widzą w Europie, Niemcach, Francuzach, Holendrach większe zagrożenie niż ze strony Rosji. Nazywają to już w sposób bezwstydny, po imieniu. I słuchajcie, to nie jest tak, że się im to wypsnęło. To jest model polityczny, który zbudowali w całej Europie - powiedział na sobotniej konwencji PO Donald Tusk.
Tusk o wystąpieniu Orbana w rocznicę masakry
Jako przykład Tusk podał przemówienie Viktora Orbana wygłoszone w rocznicę węgierskiego powstania 1956 roku:
- Dokładnie tego samego dnia Viktor Orban w Budapeszcie, w rocznicę węgierskiego października, w rocznicę masakry, jaką sowieckie czołgi zgotowały mieszkańcom Budapesztu, wygłosił płomienne przemówienie o zagrożeniu ze strony Unii Europejskiej i Brukseli. Mówił długo do swoich zwolenników w rocznicę października i ani razu nie padło słowo Rosja - powiedział Donald Tusk.
"Europa Zachodnia wyhodowała Putina". Czarnek o "zamachu smoleńskim" i wojnie w Ukrainie
Tusk zaznaczył, że to dziwny przypadek, ale potwierdza regułę. Na szczęście - jak dodał - w tym samym czasie Peter Magyar, lider demokratycznej opozycji węgierskiej, przemawiał do uczestników największej demonstracji w historii Węgier mówiąc dokładnie coś odwrotnego.
- Peter Magyar wiele miesięcy temu zapytał mnie, jak to się robi, jak się odsuwa od władzy tych polityków, którzy w konflikcie Rosja-Ukraina są albo po stronie Rosji otwarcie, albo szukają takich wytłumaczeń dla Rosji, że ona przecież tak nie do końca jest winna, nie do końca odpowiada za ten konflikt. Jak się odsuwa tych, którzy w Unii Europejskiej widzą największe zagrożenie, tych, którzy potrafili przebudować mechanizm państwa tak, aby stał się koncesją na bezkarną kradzież. Jak to się robi? - przywołał Tusk.
Premier ujawnił, że odpowiedział wówczas liderowi węgierskiej opozycji: - Jak ci się uda wyprowadzić kilkaset tysięcy na ulicę ludzi wierzących, że to nie jest bezsilne, to znaczy, że wygrasz.