Zaskakujące słowa Orbana. Węgry chcą obejść sankcje na rosyjską ropę
Premier Viktor Orban ujawnił, że Węgry analizują możliwości obejścia sankcji na rosyjskie firmy naftowe. Działania te mają na celu zabezpieczenie interesów energetycznych kraju, mimo unijnych restrykcji.
Co musisz wiedzieć?
- Węgry rozważają sposoby obejścia sankcji na rosyjskie firmy naftowe.
- Premier Orban omawiał temat z koncernem MOL.
- Sankcje wobec Rosji dotyczą m.in. Rosnieftu i Łukoilu.
Podczas piątkowej rozmowy w radiu Kossuth, premier Węgier Viktor Orban podkreślił, że jego kraj poszukuje dróg, by ominąć sankcje nakładane na rosyjskie koncerny naftowe. Jak dodał, omówiono ten temat z lokalnym koncernem MOL. - Bruksela od lat chce przerwać nasz program redukcji zużycia energii - zwrócił uwagę Orban, podkreślając wyzwania, jakie stoją przed Węgrami w związku z unijnymi regulacjami.
Bat na kierowców na A2. Wpadali jeden za drugim
Jak Węgry radzą sobie z sankcjami?
Węgry stoją wobec trudności związanych z międzynarodowymi sankcjami nałożonymi na Rosję, w tym na takie giganty jak Rosnieft i Łukoil. Premier Orban zaznaczył, że jego rząd walczy z zakazem importu energii z Rosji. Sankcje te, jak przypomina Orban, mogą wpływać niekorzystnie na węgierskie wysiłki redukcyjne w zakresie cen energii.
Decyzja Unii Europejskiej w sprawie całkowitego zakazu importu rosyjskiego gazu od 1 stycznia 2028 r. powoduje, że Węgry muszą poszukiwać alternatywnych źródeł energii. - Dywersyfikacja oznacza dostawy z jak największej liczby źródeł - stwierdził Orban, wskazując na znaczenie różnorodności dostaw.
Należy jednak pamiętać, że UE postawiła na politykę odejścia od rosyjskich węglowodorów już krótko po rozpoczęciu inwazji Moskwy na Ukrainę. W tym okresie zdecydowana część państw Wspólnoty uniezależniła się od rosyjskiej ropy i gazu. Węgry pod rządami Orbana tego nie zrobiły.
Czy Węgry zdołają utrzymać strategiczne cele energetyczne?
Premier Orban podkreślił, że napięcie na arenie międzynarodowej związane z rosyjskim konfliktem i jej prezydentem komplikuje sytuację w Europie, gdzie możliwość negocjacji z Rosją jest ograniczona. - Problem Europejczyków polega na tym, że uznali prezydenta Rosji za zbrodniarza wojennego - stwierdził Orban.