Kierowca wjechał w grupę kolarzy. W piątek usłyszy zarzuty
W piątek przed południem śledczy z Prokuratury Rejonowej w Grójcu przesłuchają i postawią zarzuty 45-latkowi podejrzewanemu o to, że k. Tarczyna wjechał w grupę kolarzy. W wyniku tego jeden kolarz zmarł, a czterech odniosło obrażenia.
Mężczyzna ma zostać doprowadzony do prokuratury Prokuratury Rejonowej w Grójcu o godz. 10.45 – poinformowała PAP pełniąca obowiązki zastępcy prokuratora rejonowego Katarzyna Głowacz. Podejrzewany przebywa w policyjnej izbie zatrzymań.
W czwartek prokurator Rejonowy w Grójcu Maciej Gawaś powiedział PAP, że w piątek 45-latek usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany, a prokuratura skieruje do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Do wypadku doszło w środę przed godziną 20 k. Tarczyna. Kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę 12 kolarzy, nie zatrzymał się i uciekł. Jeden z kolarzy zmarł, a czterech z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala.
Polska bez rosyjskiego gazu? Buzek: mogliśmy być niezależni 15 lat temu
Kierowca był pijany
Poszukiwania kierowcy trwały w nocy ze środy na czwartek. Policjanci prowadzili intensywne czynności. Sprawdzili wiele miejsc. Oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie asp. Magdalena Gąsowska powiedziała PAP, że mężczyznę zatrzymano w miejscu zamieszkania. Miał jeden promil alkoholu w organizmie. Kierowca to mieszkaniec gminy Tarczyn.
- Potwierdzamy, że w nocy zatrzymaliśmy do sprawy 45-latka. Miał 1 promil alkoholu w organizmie - przekazał rzecznik stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak.
Na posesji był też samochód, którym kierowca wjechał w rowerzystów. Auto zostało odholowane na policyjny parking i zabezpieczone procesowo.