Izrael wdroży brutalny plan? "Poddać się lub umrzeć z głodu"
Premier Izraela Benjamin Netanjahu rozważa plany dotyczące oblężenia północnej części Strefy Gazy, aby zniszczyć palestyński Hamas. Zamieszkujący ten teren cywile mieliby tydzień na ewakuację, po czym północ terytorium stałaby się zamkniętą strefą wojenną. W takim przypadku każdy znajdujący się tam człowiek byłby celem.
23.09.2024 | aktual.: 23.09.2024 13:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Plan ten został skonstruowany przez emerytowanych dowódców izraelskiej armii. Premier przedstawił go podczas posiedzenia parlamentarnej komisji ds. zagranicznych i obrony - poinformowały media w niedzielę.
Poddać się lub zginąć z głodu
Generał w stanie spoczynku Giora Eiland, jeden z pomysłodawców planu, wyjaśniał, że północna część Strefy Gazy stałaby się strefą wojskową, w której "każda osoba byłaby celem i co najważniejsze, do której nie docierałoby żadne zaopatrzenie".
Generał tłumaczył także, że "oblężenie to taktyka skuteczna z militarnego punktu widzenia, która jest również dozwolona przez prawo międzynarodowe". Eiland zaznaczył, że bojownicy Hamasu, którzy by się poddali, otrzymaliby wodę i jedzenie. - Będą mogli się poddać lub zginą z głodu - wyjaśnił Eiland.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak donosi portal Times of Israel, taka strategia nie jest jednak popierana przez władze Stanów Zjednoczonych. Nie jest również jasne, czy i kiedy palestyńscy cywile mogliby powrócić na objęte operacją tereny - dodaje CNN.
Los zakładników
Północna część Strefy Gazy jest obszarem najbardziej zniszczonym w czasie trwającej od niemal roku wojny. Na tym zrujnowanym terytorium mieszka około 300 tysięcy osób. Premier Netanjahu miał również powiedzieć parlamentarzystom, że strategia ta jest jednym z rozważanych planów i będzie jeszcze dyskutowana.
Podczas posiedzenia premier powiedział, że według dostarczonych mu informacji, połowa z 97 zakładników porwanych 7 października 2023 roku, wciąż żyje i przetrzymywana jest w Strefie Gazy. Izraelska armia wcześniej potwierdziła śmierć 33 zakładników.
Ogółem 7 października uprowadzono 251 osób. Część z nich została później uwolniona lub wymieniona na palestyńskich więźniów, część została zabita, a izraelskie wojsko odzyskało ich ciała.
Podczas najazdu Hamasu zabito blisko 1200 osób. W wyniku wywołanej nim wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 41,2 tysięcy Palestyńczyków, jak informuje lokalne ministerstwo zdrowia. Strefa Gazy jest zrujnowana, panuje tam kryzys humanitarny, a większość mieszkańców jest wewnętrznymi uchodźcami.