Powódź i dramat w Chorwacji. "Totalna anomalia"

Od kilku dni w mediach pojawiają się katastroficzne wręcz obrazy związane z powodziami w Chorwacji i północnych Włoszech, gdzie służby mówią już o co najmniej kilku ofiarach. Tymczasem Polki mieszkające w Chorwacji podkreślają w rozmowie z WP, że nie pamiętają podobnego załamania pogody.

Hrvatska Kostajnica to jedno z miast, które zostały najbardziej poszkodowane w chorwackich powodziach.Hrvatska Kostajnica to jedno z miast, które zostały najbardziej poszkodowane w powodziach.
Źródło zdjęć: © PAP | Igor Soban/PIXSELL
Dawid Siedzik

Zalane ulice i woda sięgająca pierwszego piętra - to zdjęcia, które od kilku dni napływają z Chorwacji. Wszystko przez powodzie, których doświadczają mieszkańcy kilku regionów kraju. - Cały maj jest dramatyczny. Deszcz pada właściwie codziennie. Najgorsze były trzy-cztery ostatnie dni - tłumaczy Wirtualnej Polsce przyczyny klęski Zofia Arapović, Polka od lat mieszkająca w Chorwacji.

To, że mieszkańcy tego kraju mają do czynienia z sytuacją niespotykaną, podkreśla w rozmowie z nami również przewodniczka Monika Waligórska. - Totalna anomalia. Czegoś takiego jeszcze tu nie przeżyłam. Nawet starsi ludzie mówią, że nie doświadczyli niczego podobnego. W maju zwyczajowo zaczynają się już upały, a my w nocy musimy ogrzewać nasz dom. Jest tak zimno. To nienormalne - zauważa prezes Polskiego Towarzystwa Kulturalnego Polonez w Splicie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bestia na plaży w USA. Turyści chwycili za telefony

Wylewające rzeki w Chorwacji. Służby wykorzystują każdą godzinę

Najtrudniejsza sytuacja jest w północnej i środkowej części kraju, gdzie oficjalnie wprowadzono stan zagrożenia. - Wylały rzeki, miasta są podtopione. Wygląda to tak, jak niegdyś przy powodziach w Polsce. Są worki, pracują pompy. W jednym z miast woda zlała się ze ściekami, powodując lokalny paraliż - podkreśla Monika Waligórska.

Chodzi o miasto Obrovac w regionie zadarskim, gdzie sytuację określano jako najtrudniejszą. Choć podobnie było w Gračacu. - Na miejscu intensywnie działały służby, ratowani byli ludzie, ich zwierzęta. Część osób mówiła, że zostanie na miejscu, odmawiając ewakuacji - mówi Zofia Arapović.

Mimo że sytuacja w okolicach Zadaru wciąż jest trudna, a prognozy nie są optymistyczne, woda powoli zaczyna opadać. - W wielu miejscach działa Czerwony Krzyż, który dostarcza jedzenie na najbardziej dotkniętych skutkami powodzi terenach - podkreśla Waligórska.

Oczy służb skupione są obecnie na Hrvatskiej Kostajnicy, która leży na granicy z Bośnią i Hercegowiną. Wszystko za sprawą wylewającej rzeki Una. W środę była tam spodziewana fala kulminacyjna, do której przygotowania trwały od kilkudziesięciu godzin. Służby wraz z chorwacką armią budowały wały z worków z piaskiem. W niepewności pozostaje zresztą cały region - także ze względu na inną dużą rzekę, Sawę.

Dramatyczna sytuacja jest także w północnym mieście Karlovac, gdzie spotykają się cztery rzeki - w tym wspominana już Una.

Padający intensywnie deszcz przyniósł klęskę także na południu Chorwacji. Zalane zostały - znane w całym kraju - pola truskawek w miejscowości Vrgorac. - W kilkadziesiąt godzin powstało tam jezioro - podkreślała Zofia Arapović.

Zalane miejscowości w Chorwacji. Turyści nie muszą czuć się zagrożeni

Ambasada RP w Chorwacji wydała dla podróżujących Polaków ostrzeżenie o powodziach i trudnych warunkach pogodowych w tym kraju. Jak jednak uspokaja Monika Waligórska, turyści wybierający się na Bałkany nie muszą obawiać się dużych problemów.

- Tereny, które są zalane, nie są miastami turystycznymi, choć przez część z nich prowadzą kluczowe drogi na wybrzeże, gdzie jedzie większość turystów. To dlatego warto wybierać autostrady - mówiła. Polka podkreślała jednocześnie, że podróżując do Chorwacji warto omijać Karpinę, gdzie także są problemy z wyższym stanem wód. To miasto na północ od Zagrzebia, przy granicy ze Słowenią. Część podróżnych przejeżdża tamtędy, chcąc uniknąć słoweńskich autostrad.

Turystów mogą zmartwić informacje dotyczące jednej z największych atrakcji kraju. - Do odwołania zamknięty został bardzo popularny Park Narodowy Krka, który ma zjawiskowe wodospady - podkreślała Waligórska. Wszystko przez podwyższoną wodę na tamtejszych szlakach.

Mimo krótkotrwałej zmiany w pogodzie, w kolejnych dniach w Chorwacji nadal ma padać.

Czytaj też:

Dawid Siedzik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Kolejny atak na Kijów. Co najmniej 26 rannych, w tym sześcioro dzieci
Kolejny atak na Kijów. Co najmniej 26 rannych, w tym sześcioro dzieci
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
Spłonęła sortownia odpadów w Elblągu. Jedyna w mieście
Spłonęła sortownia odpadów w Elblągu. Jedyna w mieście
Trump o spotkaniu z Putinem. Postawił warunek
Trump o spotkaniu z Putinem. Postawił warunek
Wyniki Lotto 25.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 25.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nieznane obiekty". Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
"Nieznane obiekty". Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
Obietnica papieża ws. wojny w Ukrainie. To miał powiedzieć
Obietnica papieża ws. wojny w Ukrainie. To miał powiedzieć