Ochłodzenie w Polsce. Pogoda da nam się we znaki, nowa prognoza
W środę niemal na terenie całego kraju należy spodziewać się silnych opadów deszczu. Czekają nas też burze i ochłodzenie. Termometry wskażą od 10 do 17 stopni Celsjusza - informuje synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Małgorzata Tomczuk.
W środę na północnym zachodzie i zachodzie zachmurzenie małe i tam bez opadów, z przebłyskami słońca. Na pozostałym obszarze pochmurno i opady deszczu. Lokalnie może spaść od 20 do 30 mm deszczu. Na południowym wschodzie burze.
Temperatura maksymalna od 10 stopni Celsjusza na Opolszczyźnie i na Górnym Śląsku. Na zachodzie od 13 do 16 stopni, najcieplej będzie na Podkarpaciu - w Przemyślu termometry pokażą 17 stopni.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, północno-zachodni, w czasie burz porywisty do 65 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Władza jest chwiejna". Była oficer kontrwywiadu nie ma złudzeń
Pogoda ulegnie pogorszeniu
W nocy pogodnie na zachodzie i północnym zachodzie. Na pozostałym obszarze pochmurno i deszczowo. Największe opady na wschodzie kraju, ale będą one powoli słabnąć.
Temperatura minimalna od 2 stopni Celsjusza na zachodzie, 5 stopni w centrum, do 10 na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany, północny i północno-zachodni.
Jak wynika ze średnioterminowych prognoz pogody, we czwartek czeka nas kontynuacja nieprzyjemnej aury. Polska zostanie podzielona na deszczowy wschód i pochmurny, ale suchy zachód. Synoptycy prognozują również znaczący spadek temperatury. W pasie rozciągającym się od Podhala, przez centrum po Suwalszczyznę wskazania termometrów w najcieplejszym momencie dnia nie przekroczą 10 stopni Celsjusza. W pozostałych regionach temperatura maksymalna osiągnie natomiast od 13 st. C na Pomorzu i Lubelszczyźnie po 17 st. C w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej.
Według nowych prognoz, po czwartku ma nastąpić poprawa pogody. W przyszłym tygodniu można natomiast spodziewać się fali gorąca - temperatura maksymalna może osiągnąć nawet 30 stopni Celsjusza.