Kanclerz Niemiec wzywa Putina do wycofania wojsk z Ukrainy. Deklaruje wsparcie dla Polski
- Wzywam Putina do natychmiastowego zatrzymania ataku wojskowego, powstrzymania rozlewu krwi i wycofania swoich wojsk z terytorium Ukrainy - powiedział kanclerz Olaf Scholz. Zadeklarował wsparcie Niemiec dla państw sąsiadujących z Ukrainą, w tym również Polski.
Przed południem kanclerz Niemiec zapowiedział sankcje dla Rosji. Zapowiedział spotkanie z szefami państw Unii Europejskiej. Zapewnił kraje NATO sąsiadujące z Ukrainą, takie jak Polska, o wsparciu.
- Celem naszych sankcji jest uświadomienie rządowi rosyjskiemu, że zapłaci gorzką cenę i okaże się, że Putin swoją wojną popełnił wielki błąd. Proszę pozwolić skierować mi parę słów do naszych sojuszników w Polsce, krajach bałtyckich i Rumunii. Chciałbym jasno oświadczyć, że rozumiemy wasze troski. Będziemy stać u waszego boku. Niemcy są do tego zobowiązani w ramach NATO - oznajmił Olaf Scholz.
- Wspólnie z prezydentem Francji proponuję, żeby szefowie rządów spotkali się osobiście, by wyjaśnić tę sytuację. Dziś wieczorem udam się do Brukseli, by z szefami państw Unii Europejskiej omówić dalsze działanie. Wzywam Putina do natychmiastowego zatrzymania ataku wojskowego, powstrzymania rozlewu krwi i wycofania swoich wojsk z terytorium Ukrainy - dodał kanclerz Niemiec.
Olaf Scholz zabrał głos ws. wojny
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaapelował rano na Twitterze do władz Rosji o przerwanie inwazji na Ukrainę. Niemiecki lider potępił działania Władimira Putina.
"Rosyjski atak na Ukrainę jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. Nie ma na to żadnego uzasadnienia. Niemcy z całą mocą potępiają ten lekkomyślny czyn prezydenta Putina. Solidaryzujemy się z Ukrainą i jej mieszkańcami" - zadeklarował kanclerz Niemiec Olaf Scholz na Twitterze.
"Rosja musi natychmiast przerwać tę akcję militarną. W ramach G7, NATO i UE będziemy dziś ściśle koordynować. To straszny dzień dla Ukrainy i ciemny dzień dla Europy" - dodał niemiecki kanclerz.
Szefowa MSZ po ataku Rosji na Ukrainę mówi o "dniu hańby"
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock zdecydowanie potępiła w czwartek atak Rosji na Ukrainę, podkreślając, że Moskwa "łamie najbardziej elementarne zasady porządku międzynarodowego". "Społeczność światowa nie zapomni tego dnia hańby dla Rosji" - oświadczyła.
Szefowa niemieckiej dyplomacji zapowiedziała, że Niemcy będą reagować wspólnie z partnerami. "Całą naszą solidarność kierujemy w stronę Ukrainy" - zapewniła.
Jak poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych w Berlinie, Baerbock zwołała na godzinę 8.30 sztab kryzysowy rządu federalnego w resorcie - pisze agencja dpa.
Zobacz także: Miedwiediew straszy. "Jego słowa to część wojny informacyjnej"
Jeszcze we wtorek kanclerz Olaf Scholz poinformował o wstrzymaniu procesu certyfikacji niezbędnego dla uruchomienia gazociągu Nord Stream 2. Była to część sankcji, które zachodni przywódcy nałożyli na Rosję, która groziła atakiem na Ukrainę.
W czwartek o godz. 4:00 czasu polskiego wojska Władimira Putina rozpoczęły inwazję na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny. Nad Ukrainą zamknięto przestrzeń lotniczą dla rejsów cywilnych.
Głos zabrali liderzy międzynarodowych organizacji. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej wydali oświadczenia, w których potępiono rosyjską agresję.
