Trwa ładowanie...

Kadyrow "zmartwiony". Apeluje do Putina

"Zmartwiony" sytuacją w obwodzie biełgorodzkim Ramzan Kadyrow oferuje Władimirowi Putinowi pomoc wojskową. Proponuje wysłanie tam oddziałów czeczeńskich. To już kolejna tego typu deklaracja w ostatnich dniach.

Ramzan Kadyrow oferuje Putinowi walkę w obwodzie biełgorodzkimRamzan Kadyrow oferuje Putinowi walkę w obwodzie biełgorodzkimŹródło: Telegram
d1pdpr6
d1pdpr6

"Obserwuję sytuację w obwodzie biełgorodzkim, martwię się" - pisze na Telegramie przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow. "Naczelny Dowódca oczywiście wie lepiej. Ale przypominam, że z terrorystami, którzy napadli na obwód biełgorodzki, mogły sobie poradzić siły jednostek czeczeńskich" - podkreśla.

Przypomnijmy, że w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim trwają intensywne walki między siłami podległymi Kremlowi, a rosyjskimi ochotnikami, deklarującymi walkę po stronie Ukrainy i próbującymi wzniecić sprzeciw przeciwko rządom Władimira Putina.

Kadyrow określany człowiekiem Putina w Czeczenii, nazywa rosyjskich dywersantów "grupą bandytów". Dodaje, że aby ich wyeliminować, potrzeba "nie tylko doświadczenia wojskowego, ale także antyterrorystycznego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińcy gotowi na kolejną bitwę. Do Bachmutu zmierzają kadyrowcy

"Takie wyszkolenie mają bojownicy czeczeńscy, którzy mają już doświadczenie w oczyszczaniu republiki z bandyckiego podziemia na terenach leśnych i miejskich" - pisze Kadyrow. Dodaje, że jego bojownicy walczyli m.in. na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej oraz w Mariupolu.

d1pdpr6

"Łącznie liczba bojowników czeczeńskich w batalionach i pułkach sił i struktur wojskowych przekracza 70 tysięcy osób. To trzy armie! Wszystkie jednostki zostały przeszkolone na Rosyjskim Uniwersytecie Sił Specjalnych. Wyposażeni w najnowszą technologię, wyszkoleni, posiadający bezawaryjną broń i gotowi do wykonania każdego rozkazu Naczelnego Wodza w celu ochrony naszego państwa i naszych obywateli" - melduje Kadyrow.

Kadyrowcy w Bachmucie

Kilka dni temu Instytut Studiów nad Wojną raportował, że oddziały Kadyrowa prawdopodobnie otrzymały rozkaz, by po niemal roku wznowić działania bojowe na Ukrainie. Decyzja ta miała związek z wycofywaniem się najemników z grupy Wagnera z Bachmutu.

Sam Kadyrow przekonywał w ubiegłym tygodniu, że podległe mu formacje mają jakoby przejąć odpowiedzialność za całą linię frontu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, a także wziąć udział w walkach w regionach zaporoskim i chersońskim na południu kraju.

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1pdpr6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1pdpr6
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj