Kaczyński, Morawiecki, Dworczyk. To przez nich PiS przegrało z opozycją. Lista nieobecnych
Sejm miał pracować nad projektem ustawy ws. koronawirusa. Jednak głosami opozycji obrady zostały odroczone. W głosowaniu nie brało udział wielu ważnych polityków PiS, w tym prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.
Na wtorek zaplanowano nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Posłowie mieli pracować m.in. nad projektem Prawa i Sprawiedliwości ws. nowelizacji niektórych ustaw. Ma to związek ze zwalczaniem pandemii koronawirusa w Polsce.
Chodzi m.in. o zwolnienie personelu medycznego z odpowiedzialności karnej w czasie epidemii w ramach tzw. klauzuli dobrego samarytanina. Do tego ma zostać dołączony dodatek dla medyków będących na pierwszym froncie walki z koronawirusem. Wyniesie on 100 proc. wynagrodzenia. W projekcie pojawił się również ustawowy nakaz noszenia maseczek.
Tymczasem na samym początku posiedzenia pojawił się wniosek Koalicji Obywatelskiej o odroczenie obrad do środy. W głosowaniu brało udział 425 posłów. Za było 218, przeciw - 207. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Nie głosowało 35 parlamentarzystów, w tym 28 posłów PiS.
Chodzi m.in. o premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego (który przebywa na kwarantannie, po tym jak miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem - przyp. red.) wicepremiera Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, szefa Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztofa Sobolewskiego, szefa KPRM Michała Dworczyka (obecnie odpowiada m.in. za budowę szpitala polowego na Stadionie Narodowym - przyp. red.).
Sejm i obrady ws. COVID-19. PiS przegrało głosowanie, Ryszard Terlecki wzburzony
Obrady zostaną wznowione w środę o godzinie 9. Wicemarszałek Sejmu nie krył wzburzenia, ogłaszając tę decyzję.
- Obstrukcja sejmowa opozycji totalnej tym razem odniosła sukces i możemy to Polakom powiedzieć, że ustawa będzie opóźniona o ten dzień, czy dni w rezultacie decyzji opozycji - dodał polityk.
W podobnym tonie wypowiedział się minister zdrowia Adam Niedzielski. "Jeśli nie możesz pomóc, to chociaż nie przeszkadzaj. Politykierstwo wygrało dziś ze zdrowiem" - oświadczył szef resortu na Twitterze.
Z kolei poseł Cezary Tomczyk argumentował, że projekt ustawy trafił zbyt późno do Sejmu, tak by parlamentarzyści mogli go dokładnie przeanalizować. - Ta ustawa jest pełna bubli - oświadczył na mównicy sejmowej.
Jak podaje RMF FM, nie będzie przyspieszonego posiedzenia Senatu ws. ustawy dot. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym w pandemii koronawirusa. Wszystko wskazuje na to, że odbędzie się w przyszłym tygodniu.