Kaczyński: jeśli ktoś jest na proszkach - to oni!
Obawiam się, że konkluzje MAK-u ws. katastrofy smoleńskiej będą nie do przyjęcia. Rząd i Edmund Klich w tej sprawie uprawia politykę lękliwości najdalej posuniętej. To jest sprzeczne z honorem Polaków, uderza w naszą pozycję międzynarodową - powiedział Jarosław Kaczyński odnosząc się do wypowiedzi Edmunda Klicha w wywiadzie dla Wirtualnej Polski . Prezes PiS podkreślił, że nie wybiera się na pielgrzymkę do Smoleńska. - Jeśli ktoś tu jest na proszkach, to być może oni - tak prezes PiS odpowiedział na insynuacje szefa MSZ dotyczącego artykułu prezesa PiS, który mieli otrzymać ambasadorowie.
01.10.2010 | aktual.: 01.10.2010 15:55
Przeczytaj: E.Klich: w tej sprawie nie będę milczał
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli raport MAK ws. katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem będzie różnił się od ustaleń dokonanych w Polsce, nasz kraj powinien zwrócić się do Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego.
- To pytania ludzi chorych z nienawiści. Jeśli ktoś tu jest na proszkach, to być może oni - tak Jarosław Kaczyński skomentował słowa Radosława Sikorskiego, który pytał, czy prezes PiS "był na proszkach" pisząc artykuł o "imperialistycznej polityce Rosji". - PO strasznie się boi i ma się czego bać - dodał Kaczyński.
- Opozycji oczywiście zawsze wolno powiedzieć więcej niż rządowi. Ale jeśli chodzi o kolejne wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego to, wybaczą państwo, ale ja zadaję sobie zawsze pytanie, czy tym razem pan prezes jest na proszkach, czy nie - powiedział w czwartek Sikorski dziennikarzom w Mołdawii, pytany o komentarz do artykułu Jarosława Kaczyńskiego pt. "Sojusznicy i wartości".
"Śledztwo ws. katastrofy to skandal!"
- Śledztwo ws. katastrofy jest jednym skandalem i nieustannym pokazywaniem Polakom i rządowi - mimo jego łaszenia się do Rosji - gdzie jest jego miejsce. A jego miejsce jest bardzo, bardzo nisko. Rosjanie spychają Polaków do niższej ligi. Że oni to robią, można to zrozumieć. Ale czemu rząd polski im w tym pomaga, tego nie rozumiem – dodał.
Jarosław Kaczyński chciałby pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. - Jest projekt, by przed kościołem karmelitów wybudować duży postument, które będzie symbolizował katastrofę. To powinien być początek. Przyjdzie czas, że ulic, placów, parków imienia Lecha i Marii Kaczyńskich, a także tablic, pomników i postumentów będzie dużo – stwierdził prezes PiS.