Joachim Brudziński włączył tryb majówkowy. "Lubię ostre potrawy, ale jestem łagodny jak synogarlica"
Politycy korzystają z weekendu majowego. Niektórzy z tego powodu bardzo wyluzowali. Najlepszym przykładem może być minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. A to za sprawą wywiadu, jakiego udzielił.
Joachim Brudziński był gościem radiowej Trójki. Polityk PiS zdradził, co robi po godzinach, nie tylko podczas majówki. - Pasjami gotuję, grilluję i smażę. Z największą przyjemnością podzieliłbym się smażoną rybą z każdym politykiem opozycji - zaskoczył minister. Przyznał, że lubi ostre potrawy, ale jest łagodny jak "synogarlica albo cocker spaniel". Ale to był tylko przedsmak większego "występu".
- Staram się być "ogarniętym" ojcem, ale kiedy dzieci z upartością "gimbazy" wolą klikać w komórki, czuję się przegrany - przyznał. Wyjaśnił przy okazji, że w szkole nigdy nie był "zabijaką".
Co robi Kaczyński? Brudziński wyjaśnia
A co najlepiej zrobić 1 maja? Najlepiej wywiesić flagę. - Na stronach ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji jest poradnik, jak postępować z barwami narodowymi - przypomniał. Polityk zdradził, co będzie robił w tym dniu. - Wracam do książki "Krążownik spod Somosierry" Karola Borchardta. Wiąże się to z tym, że za parę dni w rejs wypływa Dar Młodzieży - powiedział.
A potem zdradził, co będzie robił prezes PiS. - Jarosław Kaczyński sam sobie znakomicie organizuje wypoczynek, ale czasami pozwala się zaprosić na Pomorze Zachodnie albo na południe Polski. Wtedy jest bardzo miło, robimy furorę w internecie - wyjaśnił Brudziński.
Minister zaczął majówkę już w 29 kwietnia. Polityk PiS pochwalił się na Twitterze własnoręcznie złowionymi linami, które później przypiekał na grillu. "Redukcja postępuje. Robi się coraz smaczniej" - relacjonował minister.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl