Dzieci koczują na sejmowych korytarzach, a politycy... na majówce
Rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi już drugi tydzień protestują w Sejmie. Nie ma już jednak z nimi nawet polityków opozycji. Posłowie hucznie zaczęli długi weekend majowy, czym nie omieszkali się pochwalić.
Do Sejmu posłowie wrócą dopiero 8 maja. Póki co, korzystają z bardzo długiego weekendu majowego i raczej nie myślą o proteście, który trwa w Sejmie. Tymczasem drugi tydzień na korytarzach manifestują rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi, którzy walczą o wyższe zasiłki. W tym samym czasie senator PiS Jan Maria Jackowski korzysta z pięknej pogody i pływa w Bałtyku... nago. Polityka na plaży niedaleko Białogóry przyłapał "Super Express".
Majówka to także czas odpoczynku dla ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. Polityk PiS pochwalił się na Twitterze własnoręcznie złowionymi linami, które później przypiekał na grillu. "Redukcja postępuje. Robi się coraz smaczniej" - relacjonował minister.
"Nie ma to jak poleżeć z książką na hamaku" - napisała na Facebooku posłanka PiS Beata Mateusiak-Pielucha, która do tej pory zasłynęła głównie tym, że chciała wyrzucać z Polski ateistów. Teraz postanowiła podzielić się z internautami swoim sposobem na udany wypoczynek.
O niepełnosprawnych na czas długiego weekendu zapomnieli nie tylko politycy rządzącego PiS. Z wolnych dni korzysta także opozycja. Bartosz Arłukowicz chwalił się udziałem w imprezie żużlowej. A jeszcze kilka dni temu atakował rząd PiS za to, że nie pomaga rodzicom w Sejmie. - Rząd kompletnie stracił czucie w tej sprawie, nie ma żadnej konkretnej propozycji. Ograniczają za to wejście do Sejmu fizjoterapeutom, matki nie mogą wyjść z budynku, bo później ich już nie wpuszczą. To pokazuje arogancję tej władzy - oburzał się były minister zdrowia z PO.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Posłanka PO Monika Wielichowska relacjonowała swoją walkę z chwastami. "Z braku czasu, a więc systematyczności i oczywiście braku szeroko pojętej ogrodowej wiedzy przegrywam z chwastami i bardzo przeze mnie nielubianymi mleczami. Trawnik jako taki, bo świeżo skoszony, ale jutro, o zakład idę, mlecz będzie znowu się panoszył i będzie wszechobecny. Jeśli ktoś z Was, mój drodzy znajomi ma na mlecze patent, to bardzo proszę. Psychicznie odpoczęta, fizycznie - zobaczymy jutro. Tak, czy owak udanego wieczoru życzę" - napisała na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Rodzice niepełnosprawnych dzieci walczą w Sejmie o wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł miesięcznie oraz o
zrównanie renty socjalnej z najniższą rentą ZUS.
PiS próbuje doprowadzić do zakończenia protestu w Sejmie. Kolejna propozycja rozmów ze strony minister Elżbiety Rafalskiej pojawiła się w poniedziałek. - Nie wyjdziemy stąd, dopóki rząd nie spełni naszych oczekiwań - mówi Wirtualnej Polsce Iwona Hartwich, która protestuje w Sejmie z synem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl