Trwa ładowanie...

Pałac reaguje po słowach Tuska. "Niech złoży wniosek"

Pałac Prezydencki reaguje po słowach Donalda Tuska o możliwym skróceniu kadencji Sejmu w przypadku problemów z ustawą budżetową. - Jeśli premier uważa, że są potrzebne wybory, bo chce na przykład wyeliminować swoich koalicjantów, to niech złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

Jest reakcja z Pałacu Prezydenckiego po słowach Donalda Tuska o możliwym samorozwiązaniu SejmuJest reakcja z Pałacu Prezydenckiego po słowach Donalda Tuska o możliwym samorozwiązaniu SejmuŹródło: East News, fot: Jacek Dominski/REPORTER
d3gwqzr
d3gwqzr

Podczas wtorkowej konferencji prasowej dziennikarze pytali Donalda Tuska o kwestię ustawy budżetowej. Dokument leży na biurku prezydenta, który do środy musi zdecydować, czy podpisze ustawę, czy wyśle ją do Trybunału Konstytucyjnego.

- Nie sądzę żeby prezydent zdecydował się na taki ruch (skierowanie ustawy do TK - przyp. red.). To byłby ruch irracjonalny - skomentował Tusk. - Jeśli prezydent na polecenie prezesa Kaczyńskiego chciałby uniemożliwić ludziom wypłatę pieniędzy, to wtedy być może ja się zdecyduję wspólnie z koalicjantami na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów - dodał.

Na słowa premiera reaguje teraz Pałac Prezydencki.

- Premier Donald Tusk próbuje wmieszać prezydenta w swoje partyjne gierki, a przecież mówiliśmy wielokrotnie, że prezydent Andrzej Duda uważa, że wybory się odbyły, powstał nowy rząd, który ma sejmową większość i nie ma dziś potrzeby nowych wyborów parlamentarnych - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Marcin Mastalerek.

d3gwqzr

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Tylko złośliwość". Ruch prezydenta może opóźnić podwyżki

- Jeśli premier Donald Tusk uważa, że są potrzebne wybory, bo chce na przykład wyeliminować swoich koalicjantów, to niech złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Chyba że premier Tusk ma inne polecenia od szefa jego partii Manfreda Webera? - dodaje szef gabinetu prezydenta.

- Przecież prezes PiS Jarosław Kaczyński poprze ten wniosek, bo mówił, że potrzebne są przyspieszone wybory - mówi Mastalerek.

d3gwqzr

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Senat nie zgłosił poprawek do ustawy budżetowej na bieżący rok i niedługo potem trafiła ona do prezydenta. Andrzej Duda może w ciągu siedmiu dni ją podpisać lub zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. W tym drugim przypadku TK ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3gwqzr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gwqzr
Więcej tematów