Ukraińska armia o zarzutach Rosji: to propaganda

Rosyjski resort obrony oskarżył Ukrainę, że ta łamie zawarte porozumienie o wstrzymaniu ataków na cele energetyczne. Ukraiński Sztab Generalny zdecydowanie zaprzecza tym twierdzeniom.

Efekty rosyjskiego ataku w okolicach Kramatorska w obwodzie donieckim
Efekty rosyjskiego ataku w okolicach Kramatorska w obwodzie donieckim
Źródło zdjęć: © DSNS Ukraina

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Ukraiński Sztab Generalny stanowczo odrzucił oskarżenia rosyjskiego Ministerstwa Obrony o rzekome naruszenie przez Ukrainę warunków zawieszenia broni. W oświadczeniu opublikowanym na platformie Telegram podkreślono, że zarzuty dotyczące ataków na obiekty energetyczne są bezpodstawne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Trump doprowadzi do pokoju? "Skupia się na sprawach drugorzędnych"

Ukraińskie siły zbrojne zaznaczyły, że w dniach 25-26 marca nie przeprowadzały ataków dronami na obiekty energetyczne w rosyjskich obwodach kurskim i briańskim, ani na terenie tymczasowo okupowanego Krymu. Sztab Generalny Ukrainy podkreśla, że rosyjskie oskarżenia są częścią propagandy mającej na celu przedłużenie konfliktu i wprowadzenie w błąd opinii międzynarodowej.

Resort Obrony Rosji poinformował w środę, że w nocy u wybrzeży Krymu, w rejonie PółwyspuTarchankuckiego, zestrzelono dwa ukraińskie drony. Celem ich ataku - jak twierdzą Rosjanie - miał być sprzęt naziemny podziemnego magazynu gazu Glebowskoje.

Ukraińcy mieli też zaatakować obiekty energetyczne w obwodach briańskim i kurskim.

Stany Zjednoczone zawarły we wtorek odrębne porozumienia z Ukrainą i Rosją w sprawie wstrzymania wzajemnych ataków nad Morzem Czarnym i na cele energetyczne.

Źródło: espreso.tv

Wybrane dla Ciebie