Jest odpowiedź USA na propozycję Kaczyńskiego
Wysłanie amerykańskich żołnierzy na Ukrainę tylko przedłużyłoby konflikt — przekazał Departament Stanu USA, komentując propozycję wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremier ds. bezpieczeństwa mówił po spotkaniu w Kijowie, że w Ukrainie potrzebna jest "misja pokojowa NATO lub szerszy układ międzynarodowy".
16.03.2022 | aktual.: 16.03.2022 20:04
Jak przekazał w środę rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price wysłanie amerykańskich żołnierzy na Ukrainę "mogłoby tylko przedłużyć i rozszerzyć wojnę na Ukrainie, podczas gdy naszym celem jest jak najszybsze jej zakończenie".
- Jesteśmy intensywnie skupieni na zakończeniu tej brutalnej agresji (...) Chcemy uniknąć wszystkiego, co mogłoby przedłużyć tę wojnę lub ją rozszerzyć, a obecność amerykańskich żołnierzy na terytorium Ukrainy, amerykańskich pilotów (...) ma potencjał, by przekształcić ją w coś jeszcze większego i zdecydowanie bardziej poważniejszego — powiedział Price, komentując propozycję misji pokojowej zgłoszonej przez wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
Propozycja premiera Kaczyńskiego
We wtorek po spotkaniu z władzami Ukrainy wicepremier Kaczyński powiedział, że potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje, ale osłonięta zbrojnie i odbywająca się na terytorium Ukrainy.
Propozycję premiera Kaczyńskiego przedstawił także szef MON Mariusz Błaszczak, który w środę uczestniczył w spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Kwaterze Głównej Sojuszu w Brukseli.
- Ukraina została zaatakowana przez Rosję, trwa wojna, giną osoby cywilne. Oczywiście nie ma zgody Sojuszu Północnoatlantyckiego na taką sytuację. W związku z tym omówiliśmy działania, jakie powinny być podjęte, żeby zatrzymać tę inwazję — powiedział minister. Dodał, że przedstawił również projekt, o którym we wtorek mówił premier Jarosław Kaczyński w Kijowie. - Ten projekt przedstawiłem do zastanowienia się przez sojuszników, czy i jak mogłaby być sformułowana misja pokojowa na Ukrainie. Taka misja pokojowa jest np. w Kosowie — zaznaczył Błaszczak. Dodał, że "ta sprawa będzie omawiana, została położona na stole".
Błaszczak zaznaczył, że na spotkaniu poinformował też, że 20 km od polskiej granicy na ośrodek szkoleniowy w Jaworowie spadły pociski. - Wojnę mamy u granic Rzeczypospolitej. Naszym zdaniem jest wspieranie naszych sąsiadów dotkniętych rosyjską agresją - zaznaczył dodając, że sankcje skierowane wobec Rosji powinny być "maksymalnie dotkliwe".