Świat"Jeden rząd, jedno wojsko, jedna władza dla UE"

"Jeden rząd, jedno wojsko, jedna władza dla UE"

"Jesteśmy sprzedani", "zbankrutujmy razem!" - tak Internauci komentują propozycje reform w strefie euro, m.in. dających możliwości ingerowania Komisji Europejskiej w budżety państw. Zwolennicy integracji europejskiej domagają się jeszcze bardziej radykalnych zmian. "Europa powinna być jednym państwem pod każdą postacią - jeden rząd, jedno wojsko, jeden ustrój, jedna władza" - piszą zwolennicy zjednoczenia.

"Jeden rząd, jedno wojsko, jedna władza dla UE"
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

Internauci niemal jednomyślnie opowiadają się przeciw oddawaniu kontroli nad polskim budżetem instytucjom Unii Europejskiej. Chyba żaden wcześniejszy pomysł rządu Donalda Tuska nie był tak ostro krytykowany. Z opinii przebijają się silne emocje, wielu komentujących uznało propozycję regulowania budżetu poza Polską za próbę ograniczenia suwerenności, w mniejszości są komentarze merytorycznie odnoszące się do propozycji polskiego rządu. To zaskakujące, ponieważ 83% Polaków deklaruje poparcie dla integracji europejskiej i członkostwa Polski w UE - wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS w kwietniu 2011 roku. W marcu tego roku zastąpienie złotego euro cieszyło się poparciem 64% społeczeństwa, w tym 35% stwierdziło, że jest "zdecydowanie za", przeciwnicy wprowadzenia euro stanowili 22%. Czy emocjonalna, negatywna reakcja na integrację strefy euro w sferze finansowej może być spowodowana złym sposobem prezentacji pomysłu przez ministra Radosława Sikorskiego?

- Im bardziej scentralizowana władza, tym wszystkim lepiej. Skoro ma być coś takiego jak Unia, to musi być tak, jak w USA, wtedy to ma sens - argumentuje Internauta Jarema. - Dobrze się dzieje. Nie ma powrotu do samodzielności jako naród. Kiedyś Europę łączyło chrześcijaństwo, obecnie euro. Sklepy też łączą się w sieci, bo wtedy mają siłę. Podobnie kraje, aby oprzeć się ekspansji gospodarczej Chin czy USA - twierdzi Internauta Szef.

- Sikorski i Tusk mają rację, albo strefa euro weźmie się do kupy i podejmie niezbędne decyzje (jedna polityka fiskalna, jeden ośrodek decyzyjny), albo będzie źle - ostrzega Internauta Zgred. - Gdyby strefa euro się rozpadła, skutki byłyby katastrofalne dla Polski i znowu Rosja zaczęłaby się nami interesować - pisze Internauta Fuks.

Przeciwnicy oddawania kontroli nad polskim budżetem wypowiadają się bardzo emocjonalnie. - Jesteśmy sprzedani! - komentuje Internauta Mario. - Motto: zbankrutujmy razem - pisze Internauta Wacek. - To znaczy, że PZPN miał rację z tym usunięciem orzełka z koszulek reprezentacji? Już nie jest potrzebny, tak panie Tusk? - pyta Internauta Kazim.

- Tusk, zabierz biednym Polakom kasę i daj Grekom, Italii, Hiszpanom, co siedzą w ciepłym klimacie, mają renty po 1,2 tys. euro i lepiej zarabiają od Polaka. Zabierz narodowi. Wstyd, że mieszkam w takim kraju - deklaruje Internauta Tak.

- Panie Premierze, to nasz kraj i my będziemy decydować czy chcemy być wolni i niezależni. Pan ma słuchać swojego suwerena, nie jesteś właścicielem Polski. A teraz weź się do roboty, dość leżenia, żarty się skończyły, zielona wyspa też - pisze Internauta Awe.

Premier zrzuca winę na UE

Zdaniem części komentujących kontrolowanie polskiego budżetu przez Komisję Europejską nie byłyby konieczne, gdyby polski rząd sam potrafił zachować dyscyplinę w wydawaniu publicznych pieniędzy. - To już szczyt bezczelności, żeby za nadchodzący kataklizm gospodarczy Polski szukać winnych w UE - twierdzi Internauta Emilio. - Tusku, a może to Czad, albo Zimbabwe weźmie w Polsce odpowiedzialność za twoje nieudolne rządy? Jeśli chodzi o strefę euro i niepodległość, wybieram niepodległość - deklaruje Internauta Dahl.

- Panie Tusk, czy Pan nie widzi, że Polacy nie chcą wchodzić do strefy euro? Ma pan klepniętą posadę w Brukseli? Niech pan jedzie i nie działa wbrew społeczeństwu i narodowi! - pisze Internauta Gajny.

- Spokojnie czekam na rozpad UE. Nie chcę aby premier ratował UE kosztem utraty resztek polskiej suwerenności i niepodległości. W jednym ma rację, że gdyby rodacy znali prawdziwy stan finansów naszego państwa, to w Wisła zaroiła by się od topielców - twierdzi Internauta Bercyk.

- Czegoś tu nie rozumiem, my mamy ratować Unię? Podczas kampanii przedwyborczej pan premier zapewniał, że Unia nam da 300 miliardów zł pomocy. Byłem na spotkaniu przedwyborczym z panem premierem i słyszałem jak o tym mówił, czy teraz będą mi wmawiać że słyszałem to w radiu Erewań? - pisze Internauta Zenek.

- Tusk powiedział również: "chcemy Waszego dobra!" Zaniepokojony, nauczony doświadczeniem postanowiłem własne dobra ukryć w bezpiecznych miejscach - komentuje Internauta Krzycho.

"Mistrzostwo świata dla Greków"

Część komentujących twierdzi, że Polska nie powinna brać odpowiedzialności za strefę euro dopóki do niej nie należy. Zdaniem tej części Internautów, ciężar naprawy europejskiej waluty powinny wziąć na siebie kraje, które spowodowały obecny kryzys.

- Ja tam uważam, że Grecy zrobili "mistrzostwo świata". Naciągnęli Niemców i Francuzów na taką kasę, że głowa mała, a teraz to sami Niemcy i Francja muszą się martwić o to, żeby im cokolwiek oddali. My powinniśmy siedzieć cicho i nie rozdzierać szat. Sikorski ma rację, tylko po co to mówi? Czy chociaż trochę tej kasy trafi do nas? W najgorszym wypadku południe Europy wyjdzie ze strefy euro. Nie chce się im pracować, to nie. Nie trzeba nikogo uszczęśliwiać na siłę. Zresztą, w taki upale, to mi też by się nie chciało. Jak Niemcy i Francja chcą odzyskać swoją kasę, to niech sobie reformują dłużników i niech inwestują dalej - komentuje Internauta Blue.

- Ludzie, czy to Polska wywołała kryzys w Europie?! Dlaczego mamy ratować strefę euro ze swoich podatków i cierpieć za błędy innych? Niech oni zaczną się martwić o Polskę, a nie o Niemcy, bo one sobie poradzą, a potem będą nas miały w "głębokim poważaniu". Po pierwsze jesteśmy Polakami, a dopiero w dalszej kolejności Europejczykami! - pisze Internauta NervOus.

- Czyli ludność Polski płacąca latami ciężkie i coraz wyższe podatki będzie spłacać taką Grecję, Włochy i inne kraje w trudnej sytuacji gospodarczej, którą sami sobie stworzyli? Bo kto ma powiększyć budżet awaryjny, jak nie kraje członkowskie? - pyta Internauta Bukos.

- Pan premier ciągle ma złudzenia, że coś od niego w Europie zależy. Otóż nie zależy i zależeć nie będzie, więc ta mowa-trawa o skończonych żartach mija się z celem. Znowu wymachujemy niby-szabelką w obronie "szczytnych i wyższych celów". Szkoda, że nie w sprawie własnych obywateli i ich kieszeni - pisze Internauta Domecek.

"Jedna Europa, jeden rząd, jedna władza"

Zdaniem niektórych komentujących, w integracji europejskiej należy posunąć się jeszcze dalej i przekształcić UE w jedno państwo. - Europa powinna być jednym państwem pod każdą postacią - jeden rząd, jedno wojsko, jeden ustrój, jedna władza - pisze Internauta On 39. - Nie ma granic, państw, to nie ma wojen. Zjednoczenie całego świata jest niemożliwe, ale przynajmniej jest szansa, ze Europa będzie jednym zjednoczonym krajem. Po kilku dziesięcioleciach nikt już by nie pamiętał dawnych podziałów - twierdzi Internauta Nick34.

Wśród komentujących tym razem w większości są przeciwnicy zjednoczenia. Dla wielu Internautów, kryzys strefy euro i kontrowersyjne pomysły na jej ratowanie to dowód, że w obecnym kształcie idea zjednoczenia Europy nie sprawdza się. - A niech się rozpada! Tak się kończą megaeksperymenty społeczne na żywym ciele narodów - bez uwzględniania tradycji i natury ekonomii społecznej oraz naruszenie idei założycielskiej zjednoczonej Europy - pisze Internauta Ego.

- Przecież ten kołchoz miał niby za cel konkurować z USA i Chinami. Tylko jak są takie pomylone dyrektywy, że kura ma stać pazurami do przodu w skrzynce, a świnia musi widzieć wszystkie świnie w chlewie, czy też , że ślimak to ryba, to nie ma o czym gadać. Wiadomo było, że taki beznadziejny twór musi się zawalić. Im szybciej, tym lepiej - deklaruje Internauta Zorro.

- Powiedzcie jak to jest, że np. taka Szwajcaria, czy Norwegia mają Unię gdzieś? Zawarli tylko korzystne dla nich układy (np. Schengen) i są jednymi z najbogatszych krajów świata. Szczególne taka Szwajcaria, praktycznie wysepka na oceanie Unii, a dają sobie radę jak należy. Czy tylko dlatego, że mają mądrych polityków, którzy wiedzą, jak pilnować swoich interesów? - pyta Internauta Neptun.

- Skoro UE się nie sprawdza, to trzeba po prostu ja zlikwidować i cześć, ale ty Tusk nie masz honoru ani odwagi Lenina przyznać się do błędu - komentuje Internauta podpisujący się nickiem Stalin.

Czy Twoim zdaniem Polska powinna oddać Komisji Europejskiej częściową kontrolę nad swoim budżetem, gdyby poprawiło to sytuację gospodarczą polski i Unii Europejskiej? Chcesz napisać o tym własny artykuł lub felieton? ** Zamieścimy Twój tekst w naszym serwisie!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (659)