Jarosław Kaczyński w rządzie? Polityk Solidarnej Polski komentuje

Według polityka Solidarnej Polski Patryka Jakiego, w koalicji Zjednoczonej Prawicy nie ma "związków idealnych", ale to od poszczególnych partii zależeć będzie rządzenie w Polsce. Pytany o ewentualne objęcie przez Jarosława Kaczyńskiego stanowiska wicepremiera ocenił, że będzie to wzmocnienie.

Jarosław Kaczyński w rządzie? Polityk Solidarnej Polski komentuje
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images
Sylwester Ruszkiewicz

26.09.2020 | aktual.: 26.09.2020 18:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Cieszę się, że umowa została podpisana. Wierzę, że koalicja Zjednoczonej Prawicy przetrwa najbliższe trzy lata. Mamy wszelkie podstawy do tego, by walczyć o zwycięstwo również podczas następnych wyborów. Do tej pory, mimo potknięć i błędów, Polacy nadal nas dobrze oceniają - mówi Wirtualnej Polsce europoseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

- Oczywiście, widzę zagrożenia dla tej koalicji. Każdy, kto obserwuje i zna się na polityce, zapewne podzieli mój pogląd. Ale najwięcej będzie zależało od nas. Jeżeli będziemy chcieli dalej razem, wspólnie pracować - to będzie to z korzyścią dla Polski. Wiadomo, że w koalicjach, nie ma związków idealnych, ale mając świadomość, jaka może być alternatywa w postaci rządów Koalicji Obywatelskiej, musimy ze sobą współpracować - uważa polityk Solidarnej Polski.

Pytany o ewentualne wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego odpowiada: - My będziemy się z tego cieszyć, bo to zawsze jest ogromne wzmocnienie dla tego rządu - mówi nam Jaki.

Przypomnijmy - jak nieoficjalnie ujawnił TVN24, według nowej umowy w nowym rządzie Solidarnej Polsce i Porozumieniu ma przypaść po jednym resorcie. A przedstawiciele dwóch partii koalicyjnych mają otrzymać po jednym stanowisku ministerialnym w kancelarii premiera. Nie ma gwarancji konkretnych miejsc na listach wyborczych w wyborach parlamentarnych w 2023 roku, ale jest deklaracja wspólnego startu. Miejsca na listach wyborczych mają dostać dotychczasowi posłowie Solidarnej Polski i Porozumienia. A Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin muszą uzgadniać w ramach koalicji wszystkie projekty ustaw, które zgłaszają ich ugrupowania.

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska w rozmowie z PAP potwierdziła: rekonstrukcja rządu, deklaracja wspólnego startu w kolejnych wyborach oraz wspólnych uzgodnień projektów legislacyjnych - takie kwestie znalazły się w nowej umowie koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy. W umowie nie ma jednak zapisu o wejściu do rządu Jarosława Kaczyńskiego.

Komentarze (703)