Ile prawdy jest w tych plotkach - Jarosław Gowin zostanie zaproponowany przez opozycję jako kandydat na nowego marszałka Sejmu?
Nie ma nic w tym prawdy, to jest próba takiego dezawuowania Jarosława Gowina.
Że to co robi, to robi nie z przekonania, tylko dla stanowisk.
Ja znam dobrze Jarosława, znaczy może teraz nie jakoś intensywnie oczywiście, ale byliśmy ministrami jednym rządzie, wcześniej też często rozmawialiśmy.
On nie jest osobą łasą na stanowiska, proszę zobaczyć - zrezygnował z wiceprezesostwa Rady Ministrów.
Wielki komplement z pana strony dla Jarosława Gowina.
No tak, tak mi się wydaje, to znaczy, nie akceptowałem jego wyborów polegających na tym, że stał się de facto politykiem PiS-u.
Natomiast tak jak oceniam jego postawę, no to przecież mógł teraz po sobie uszy położyć, jak wielu polityków w PiS-ie i głosować we wszystkim razem z Jarosławem Kaczyńskim.
Jednak tego nie zrobił i to na pewno jest... Panie przewodniczący, czyli scenariusz pod tytułem "Jarosław Gowin marszałkiem Sejmu" to jest political-fiction pana zdaniem?
Bo ja tylko przypomnę, że to senator Polskiego Stronnictwa Ludowego, czyli no nikt z PiS-u, przedstawił taką koncepcję na Tweeterze.
Która wzbudziła mnóstwo emocji, a jedni politycy się od niej odcinali, później były kolejne artykuły, że faktycznie opozycja przedstawi kandydata na marszałka Sejmu Jarosława Gowina.
Ja rozumiem, że pan te spekulacje przecina. Ostatecznie takich rozmów kierownictwa Platformy z Jarosławem Gowinem nie było.
Takich rozmów nie było i nie ma, bo najważniejsze jest głosowanie nad stanowiskiem Senatu do ustawy o głosowaniu korespondencyjnym i ono jakby przesądzi co dalej.
Oczywiście, to może być tak, że dla Jarosława Gowina, to będzie przejście rubikonu i nic nie będzie już takie samo wtedy.
Natomiast spekulowanie, bo tutaj najdalej idące spekulacje, w ogóle premierostwo oddawały Jarosławowi Gowinowi.
Więc wydaje mi się, że one są w tym momencie nieuprawnione i raczej pochodzą z kręgów nieżyczliwych opozycji.
A panie przewodniczący - czy pan sobie wyobraża siebie w jednej formacji politycznej albo koalicji szerszej, parlamentarnej z Jarosławem Gowinem i jego partią Porozumienia?
Nie ma takich rozważań w tym momencie, no bo to też by trzeba zapytać czy ktoś sobie wyobraża partię Razem z Konfederacją w jakimś jednym bloku politycznym, który miałby cokolwiek robić.
Dziś przed nami głosowanie nad stanowiskiem Senatu. Senat nad nim pracuje.
I to albo otworzy nowy etap w Polskiej polityce, gdzie różne rzeczy się będą mogły dziać.
Albo po prostu będzie trwać gigantyczny konflikt.
Tutaj Jarosław Gowin, rzeczywiście ma klucz do sytuacji.
Ale tym którym się śnią już teki ministerialne i marszałkowskie, wylałbym trochę zimnej wody na głowę.
Bo w polityce wszystko ma swój czas i gorączka jej nie służy.