Jarosław Gowin i kolizja auta SOP z tirem. PO domaga się wyjaśnień
Jarosław Gowin i wiozący go limuzyną kierowca SOP w środę zderzyli się pod Mławą z tirem. Ukazało się nagranie sprzed kolizji, które pokazuje, jak szybko - omijając wyspy i lewoskręty - poruszał się pojazd. PO domaga się wyjaśnień od wicepremiera.
Kolizja limuzyny SOP, którą podróżował Jarosław Gowin, miała miejsce w środę rano, kilka kilometrów za Mławą. Choć minister nauki i szkolnictwa wyższego oraz jego kierowca wyszli z niej bez szwanku, mogło dojść do tragedii.
Na kolizję i film, który ma przedstawiać przejazd limuzyny SOP tuż przed zdarzeniem, zareagowali posłowie PO. - Domagamy się szczegółowej informacji po co, skąd, dlaczego i dokąd premier Gowin tak pędził. Co uzasadniało użycie sygnałów świetlnych i dźwiękowych i stwarzanie zagrożenia dla życia użytkowników drogi? - pytał Paweł Olszewski.
Jarosław Gowin i kolizja auta SOP z tirem. PO domaga się wyjaśnień
- Zapewniam, że za czasów BOR-u każdy, któremu przysługiwała ochrona, musiał się gęsto tłumaczyć z nieuzasadnionego użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych - powiedział w Sejmie Bartłomiej Sienkiewicz. Polityk podkreślał, że przez 18 miesięcy jakie spędził w fotelu szefa MSW prosił dwa razy o użycie sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej.
- Co jeszcze musi się stać, żeby przestano uprawiać państwowe piractwo drogowe? Kto musi zginąć? Ktoś ważny z rządu? Ktoś jadący z rodziną? Ten rodzaj jazdy jest nie do zaakceptowania - grzmiał Sienkiewicz.
Czytaj też: Limuzyna SOP zderzyła się z tirem na drodze krajowej nr 7. W środku Jarosław Gowin
11 uszkodzonych aut SOP. Naprawy od grudnia wyniosły ponad 133 tys. zł
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl