Jakubiak: to chora rywalizacja PO i Nowoczesnej
- Nowoczesna siedzi dlatego, że siedzi PO, a PO siedzi dlatego, że siedzi Nowoczesna; oni sami już nie wiedzą o co chodzi - tak trwający w Sejmie protest opozycji ocenił w poniedziałek wiceszef klubu Kukiz'15 Marek Jakubiak. Jego zdaniem główną inspiracją kryzysu sejmowego jest "chora" rywalizacja między tymi partiami.
Marek Jakubiak podkreślił w radiowej Trójce, że "o ile można sobie trywializować całą tę sytuację, o tyle to jest poważne, że opozycja gotowa jest wszytko zrobić, żeby zaistnieć w mediach - i to jest przerażające".
Według Jakubiaka opozycja przez swoją działalność doprowadzi do "absolutnego wyciszenia emocji społeczeństwa polskiego". - Społeczeństwo polskie nie będzie się chciało angażować w politykę - ocenił Jakubiak.
- Apelujemy, jako Kukiz'15, uspokójcie się państwo opozycjoniści. Zacznijmy pragmatycznie pracować na okoliczność działalności Polski jako państwa - zaznaczył. Dodał, że jest to też "wrzutka" do PiS, ponieważ - jak uzasadniał - "PiS zamiast emocjami rozgrywać, powinno się wziąć za nasze życie codzienne".
Od 16 grudnia 2016 r. w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie PO i Nowoczesnej, którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.
Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do sali głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
W poniedziałek marszałek Senatu Stanisława Karczewski zaprosił na godz. 14 liderów partii parlamentarnych na spotkanie ws. rozwiązania kryzysu w Sejmie.
"Jestem przekonany, że podczas dzisiejszego spotkania dojdziemy do konsensusu. Obecność potwierdzili już prawie wszyscy" - poinformował na Twitterze marszałek.