- Dzięki gazociągowi Polska-Litwa GIP jesteśmy zdecydowanie bezpieczniejsi, gdyż jest to nasz droga dostępu do terminala NNG w Kłajpedzie, który jest swoistym oknem na świat nierosyjskiego gazu. Za pomocą zapowiedzianej infrastruktury, możemy sprowadzać ten surowiec do Polski i stabilizować obecny rynek gazowy, który jest wystawiony na pewną próbę po wstrzymaniu dostaw przez stronę rosyjską. Bez wątpienia jest to ważny element pewnej sieci infrastruktury, którą zbudowaliśmy po to, żeby czuć się bezpieczni i żeby żaden szantaż gazowy, nie mógł wpłynąć na naszą sytuację gospodarczą — powiedział Jakub Wiech, ekspert z portalu energetyka24.com, który był gościem Patrycjusza Wyżgi w programie "Newsroom WP". - Interkonektory takie właśnie jak gazociąg GIP jest ważnym elementem, ponieważ warto mieć zdywersyfikowane źródła dostaw z powodów bardzo prostych i codziennych: czujemy się bezpieczniejsi, gdy w naszym otoczeniu mamy kilka działających sklepów, ponieważ nawet jak jeden będzie zamknięty z tego czy innego powodu, to swobodnie możemy iść do drugiego i kupić potrzebne nam produkty. Tak samo jest na rynku gazu: jeżeli mamy szeroką paletę dostawców i wachlarz kierunków, z których możemy czerpać paliwo, to Polska może czuć się bezpieczniej — podsumował ekspert.
